Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń. ZBIORCZY
Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń. ZBIORCZY
Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń. ZBIORCZY
Varinia - 2005-07-10 21:03 Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń. ZBIORCZY
Szukałam niedawno na forum czegoś na temat kwasu migdałowego, ale nie znalazłam. Pozwolę więc sobie skromnie:o zacząć taki wątek. Otóż niedawno byłam u koleżanki, która jest kosmetyczką, na złuszczaniu kwasem migdałowym i chciałam podzielić się wrażeniami. Z początku obawiałam się kwasów latem, ale koleżanka zapewniała mnie, iż te kwasy mozna stosować również latem, ponieważ nie ma po nich ryzyka wystąpienia przebarwień. Oczywiście szybciutko przeszukałam internet i znalazłam taką oto stronę http://www.aktiv-press.2a.pl/medycyn...ary/09169.html. Po zapewnieniach koleżanki i po przeczytaniu informacji z tej stronki udałam się na złuszczanie :]. Jestem już po takich dwóch zabiegach i muszę powiedzieć, że efekty są super - gładsza i jaśniejsza cera (czyt. mniej widoczne piegi, z którymi uparcie walczę). Do tego wszystkiego, i co najważniejsze, nie wyskakują mi nowe piegi:jupi: a byłam po złuszczaniu już dwa razy na plaży :-). Po glico a, niestety miałam czasem wrażenie (może się mylę), że nawet zimą, gdy przebywałam dłużej na słońcu, mimo blockerów wyskoczyło mi trochę więcej piegów. A tu nic - takie miłe zaskoczenie. Oczywiście wolę mimo wszystko chuchać na zimne, więc i tak stosuję cały czas blockery. Natomiast koleżanka twierdzi, że po tych kwasach opalenizna jest wręcz ładniejsza i bardziej równomierna (ale to już chyba wyłącznie wersja dla niepiegusków). Na temat peelingu kwasem migdałowym była też wzmianka w ostatnim lipcowym wydaniu URODY. Aha, tam było napisane, ze przez tydzień filtry konieczne, no i oczywiscie też w samych superlatywach i że to właśnie taka opcja wakacyjna:-) . Uff.To tyle. Przepraszam, że się tak rozpsałam :-) . P.S. a może ktoś już też próbował peelingu? Co o nim sądzicie?
Jelonek - 2005-07-10 21:22
Byłaś po złuszczaniu na plaży?? Bez stosowania stabilnych filtrów po każdej kąpieli itd? Bez dodatkowej ochrony? Zamarłam... Mam nadzieję, że zapewne nie tylko moje obawy co do Twoich przyszłych przebarwień po kwasach latem + plażowaniu się nie spełnią. Pomyślałaś o tym, że skóra złuszczona jest bardziej podatna na promieniowanie? I to jakim kwasem złuszczanie zostało wykonane nie ma nic do rzeczy. Kup jak najprędzej stabilny krem z wysokim! filtrem i podejdź do złuszczania na poważnie- przeczytaj publikacje o tym, wątki (skorzystaj z wyszukiwarki, kwasy, przebarwienia, filtry, blokery) oraz w katalogu KWC "blokery anty-UV".
Przy okazji, stosuj kremy z wysokim filtrem (stabilnym!- KWC dział "blokery anty-UV"), nie wychodź więcej na plażę, bo sobie krzywdę zrobisz, a przebarwienia posłoneczne w tydzień Ci nie wyjdą, więc radość raczej przedwczesna. Kapelusz/daszek + okulary, krem co 2 godziny na pełnym słońcu (krem z wysokim filtrem rzecz jasna...), reaplikuj, przepisowe 2 ml na twarz i naprawdę poczytaj o złuszczaniu naskórka, bo nadal nie mogę wyjść z szoku.
amistad.k.m.s - 2005-07-10 21:30 Dot.: Do kwasomaniaczek- peeling kwasem migdałowym
Cytat:
Napisane przez Varinia
Oczywiście wolę mimo wszystko chuchać na zimne, więc i tak stosuję cały czas blockery.
Czytaj uważnie... przecież Varinia napisała, że stosuje blockery.
Jelonek - 2005-07-10 21:33 Dot.: Do kwasomaniaczek- peeling kwasem migdałowym
Cytat:
Napisane przez amistad.k.m.s
Czytaj uważnie... przecież Varinia napisała, że stosuje blockery.
Akurat z czytaniem nie mam problemów :rolleyes: i widziałam ten fragment, ale o złuszczaniu trochę wiem i "blokery" na plaży po złuszczaniu latem, kiedy się opalamy, skóra się poci, pływamy, wycieramy się w ręcznik, piasek itd. mało dają. Trzeba nakładać te 2 ml przynajmniej na twarz, reaplikować po każdej kąpieli, co dwie godziny musowo, a "blokery" nie chronią w 100 % przed promieniowaniem. Polecam zapoznać się z moim postem wyżej o zachowaniu wszelkiej ostrożności.
Smoczyca - 2005-07-10 21:36 Dot.: Do kwasomaniaczek- peeling kwasem migdałowym
Jelonek ma oczywiście rację, na plażę lepiej się nie wybierać, a plamy, piegi i przebarwienia z reguły wychodzą z czasem, nie od razu... Obyś sobie nie napytała biedy...
amistad.k.m.s - 2005-07-10 21:54 Dot.: Do kwasomaniaczek- peeling kwasem migdałowym
Cytat:
Napisane przez Jelonek
Akurat z czytaniem nie mam problemów :rolleyes: i widziałam ten fragment, ale o złuszczaniu trochę wiem i "blokery" na plaży po złuszczaniu latem, kiedy się opalamy, skóra się poci, pływamy, wycieramy się w ręcznik, piasek itd. mało dają. Trzeba nakładać te 2 ml przynajmniej na twarz, reaplikować po każdej kąpieli, co dwie godziny musowo, a "blokery" nie chronią w 100 % przed promieniowaniem..
Nie piszę, że masz problemy... tylko pomyślałam, że może umknął ci ten fragment. Dziś było gorąco ;) Jelonku nie chiałam na ciebie napaść. Wydawało mi się, że blokery wystarczą. Dla mnie oczywiste jest, że jeśli ktoś używa blokerów to na plaży zabezpiecza się też dodatkowo... ale może tylko dla mnie jest to takie oczywiste... :D
Varinia - 2005-07-10 21:57 Dot.: Do kwasomaniaczek- peeling kwasem migdałowym
No właśnie przeczytaj uważnie co napisałam. Stosuję filtry obowiązkowo (Biodermę SPF 100) a o złuszczaniu naskórka naczytałam się dużo, oj dużo ( m.in. na wizażu, chociaż zarejestrowalam się niedawno :))Dlatego też pisałam, że miałam obawy. Wyjaśniłam też dlaczego się zdecydowałam. A tak poza tym o przebarwieniach to ja na prawdę coś niestety wiem. Mnie zwykle (czasem mimo filtrów) przebarwienia/piegi wyskakiwały natychmiast a nie po tygodnu. Okulary noszę oczywiście i kapelusik - chociażby ze względu na włosy też. Ale dzięki za odzew i troskę :)
Jelonek - 2005-07-10 22:04 Dot.: Do kwasomaniaczek- peeling kwasem migdałowym
Jednak na plażę chodzisz, a to nie przelewki. Ostrzegam co Cię może powitać za jakiś czas i naprawdę- to jakim kwasem robiłaś sobie złuszczanie nie ma tu nic do rzeczy, skóra jest złuszczona, więc i bardzo uwrażliwiona na promienie. We fragmencie o stosowaniu "blokerów" wspominam, że chodzi mi o reaplikację po kąpieli itd (o czym napisałam również post niżej). Twój wybór :jap:
Varinia - 2005-07-10 22:05 Dot.: Do kwasomaniaczek- peeling kwasem migdałowym
Zgadzam się z wami. Aplikację staram się powtarzać. No a tak poza tym to mam nadzieję, że koleżanka kosmetyczka wiedziała do czego mnie namawia. Poza tym uspokoiło mnie to, co przeczytałam na tej stronce powyżej i w URODZIE. Ale niewykluczone, że spełnią się wasze wizje:(. Może jednak powrócę do tego peelingu jesienią? Bo tak na marginesie spodobało mi się to.
Jelonek - 2005-07-10 22:07
Cytat:
Napisane przez amistad.k.m.s
Nie piszę, że masz problemy... tylko pomyślałam, że może umknął ci ten fragment. Dziś było gorąco ;) Jelonku nie chiałam na ciebie napaść. Wydawało mi się, że blokery wystarczą. Dla mnie oczywiste jest, że jeśli ktoś używa blokerów to na plaży zabezpiecza się też dodatkowo... ale może tylko dla mnie jest to takie oczywiste... :D
W poście o stosowaniu "blokerów" wyraźnie zaznaczyłam, że chodzi mi o reaplikację po kąpieli, wspominam szerzej o czym mówię post niżej o ile dobrze pamiętam. Blokery nie wystarczą, nawet stosując je na mieście podczas ostrego słońca można nabawić się przebarwień, a co dopiero po złuszczaniu naskórka latem i wychodzeniu na plażę. Zalecam większą ostrożność autorce wątku, tymbardziej jeśli mówi, że o przebarwieniach coś wie z własnego doświadczenia :jap:
Cytat:
Napisane przez Varinia
Zgadzam się z wami. Aplikację staram się powtarzać. No a tak poza tym to mam nadzieję, że koleżanka kosmetyczka wiedziała do czego mnie namawia. Poza tym uspokoiło mnie to, co przeczytałam na tej stronce powyżej i w URODZIE. Ale niewykluczone, że spełnią się wasze wizje:(. Może jednak powrócę do tego peelingu jesienią? Bo tak na marginesie spodobało mi się to.
Zdecydowanie, a koleżankom nie warto wierzyć jeśli one same nie mają pojęcia o czym mówią (a często tak jest, że ktoś na siłę stara się wypowiedzieć na dany temat, pomimo braku wiedzy :D no cóż, koleżanki ;) ). To samo z artykułami w Urodzie, Elle, TS i innych takich- często mijają się z prawdą, o zgrozo nawet niektórzy lekarze zalecają opalanie, dermatolodzy itd- włos się jeży czytając ich wypowiedzi, a później inny dają się nabrać i myślą, że skoro nasmarują się "blokerem" to mogą bezkarnie plażować, a tak nie jest. Koleżanka była albo kiepsko zorientowana w temacie, albo chciała sobie dorobić korzystając z tego, że jej ufasz. Peelingi tylko jesienią i zimą. Teraz żadnego plażowania, chroń się sumiennie i módl żeby plamiska nie wylazły :)
Smile_Smile - 2005-07-10 22:32 Dot.: Do kwasomaniaczek- peeling kwasem migdałowym
Hm... to ja nie wiem jaką kosmetyczką jest ta kolezanka ale akurat ja bylam dzis u kosmetyczki i pytalam sie o rozne zabiegi.Zapytalam sie o kwasy a pani zdziwiona powiedzila: "Kwasy??? Teraz nie jest okres na kwasy.Tylko jesienia i wiosną".
Wiec....... moze idz do innej kosmetyczki....:(
amistad.k.m.s - 2005-07-10 22:36 Dot.: Do kwasomaniaczek- peeling kwasem migdałowym
Cytat:
Napisane przez Jelonek
W poście o stosowaniu "blokerów" wyraźnie zaznaczyłam, że chodzi mi o reaplikację po kąpieli, wspominam szerzej o czym mówię post niżej o ile dobrze pamiętam. Blokery nie wystarczą, nawet stosując je na mieście podczas ostrego słońca można nabawić się przebarwień, a co dopiero po złuszczaniu naskórka latem i wychodzeniu na plażę. Zalecam większą ostrożność autorce wątku, tymbardziej jeśli mówi, że o przebarwieniach coś wie z własnego doświadczenia :jap:
Wiem, ale ja to - czyli to niżej ;) przeczytałam już po wysłaniu swojego posta :o
Zgadzam się, że kwasy + słońce to groźna mieszanka.
Smile_Smile - 2005-07-11 11:25 Dot.: Do kwasomaniaczek- peeling kwasem migdałowym
mam do was pytanie.Wiecie moze (sprawdzil ktos??) jak dzialaja kwasy na "dziurki" na twarzy??? Chcialabym dowiedzieciec sie waszych opini jesli ktos testowal:)
Od dość dawna mam problemy z trądzikiem - właściwie to się prawie z nim uporałam,ale zostały mi bardzo widoczne przebarwienia, więc postanowiłam zainwestować w zabiegi z kwasami u dermatologa. Miałam serię 4 kwasów AHA, przebarwienia nawet wyblakły, 2 dni temu Pani dermatolog zaproponowała mi zabieg kwasem migdałowym i się skusiłam. Wydaje mi się, że efekt jest nawet lepszy niż przy kwasach AHA, przebarwienia są już niewidoczne, jednak chciałabym również stosować jakiś preparat zawierający właśnie kwas migdałowy znalazałam tylko jeden:
tuscany - 2006-07-14 20:34 Dot.: Do kwasomaniaczek- peeling kwasem migdałowym
czesc, pomijajac temat robic czy nie robic latem, chcialam sie Ciebie spytac ile kosztuje jeden zabieg? ja chcialabym sobie zrobic plecy...
__Madzia__ - 2006-08-02 19:40 Dot.: Kwas migadłowy
Słyszałam też, ze mozna kupić sam kwas migdalowy i go stosowac w domu, moze ktos zna się na tym?:-) ile on kosztuje? gdzie mozna kupic?.Pozdrawiam.
sylwiani - 2006-08-04 12:19 Dot.: Kwas migadłowy
znalazłam takie przepisy na innym forum, mam nadzieję, że właścicielka nie będzie miała nic przeciwko, że inni chcą dbać o urodę jej metodą
1 ml kwasu (proszku) rozpuściłam w 4 ml wody. Nawet nie musiałam podgrzewać nic ani tej wody dawać letniej - bardzo ładnie sie rozpuściło wszystko. Na twarz nakładałam palcami. Powoli, równomiernie. Pierwszego dnia nic nie było, a;le drugiego i trzeciego łuszczyłam sie jak jaszczurka. Teraz zrobiłam drugi peeling i na razie nic sie nie łuszczy. jak do jutra nic sie nie będzie obdzierać to powtórzę.
przepis na tonik migdałowy: 5 ml kwasu migdałowego (proszku) 1 ml lecytyny HLB 7 5 ml alkoholu etylowego (wódki) wody do 50 ml
Kwas rozprowadziłam w letniej wodzie (ok połówę wody użyłam do tego) w pozostałej części wody rozprowadziłam lecytynę. Połączyłam obie części, dolałam etanol. Tonik ma 10% kwasu migdałowego i myslę, ze przy codziennym stosowaniu moze dać rezultat zblizony do tego, jaki osiągamy po peelingu. Jak myślicie? Przepis jest mojego autorstwa, robiłam taki lecytynowy tonik na kwasie salicylowym i też byłam bardzo z niego zadowolona, ale ze względu na słoneczną porę wolę przejść teraz całkowicie na kwas migdałowy.
sama nie próbowałam, więc stosujecie na własną odpowiedzialność:-)
__Madzia__ - 2006-08-04 20:54 Dot.: Kwas migadłowy
Sylwiani, dziekuje za odpowiedz...zaciekawilas mnie tymi przepisami, zastanawiam się wlasnie nad kupnem takiego kwasu migdalowego, ale obawiam się, ze jak bede stosowac na wlasną reke, to sobie zaszkodze niz polepsze dlatego sie obawiam, czy poprostu nie poczekać do jesieni, i wtedy kupić kosmetyki z kwasami AHA bo jest większy wybor niż kosmetyki z kwasem migadalowym. Mialam kiedyś peeling wlasnie z kwasem migdalowym u dermatologa i efekty byly lepsze niz po 3 zabiegach wykonanych kwasami AHA, dlatego kusi mnie ten kwas migdalowy:D .Pozdrawiam.
ralf - 2006-08-06 18:14 Dot.: Kwas migadłowy
hej. u kosmetyczki też możesz zrobić zabieg złuszczający z użyciem kwasu migdałowego. Jeśli trafisz na dobry salon to możesz też zakupić kosmetyki, specjalna seria z kwasami. Zabieg daje rewelacyjne efekty, moje klientki są bardzo zadowolone i z chęcią powtarzają zabiegi. Polecam firmę Neoglis. pozdrawiam.
parasolka_22 - 2006-08-11 17:15 Dot.: Do kwasomaniaczek- peeling kwasem migdałowym
Abstrahując od kwestii stosowania blokerow chcialabym sie dowiedziec jakie efekty daje ten piling. Moja kosmetyczko - dermatolog proponowala mi go na jesień. Mam bardzo wiele przebarwień potrądzikowych, niektóre dość stare i głębokie i chciałabym wiedzieć czy uda mi sie ich pozbyć wykonując ten zabieg. Rozumiem ze na jednym sie nie skończy... Tak wieć pytam: jak to było u was??? Z góry dziekuje za podzielenie sie doświadczeniem.
=> Tuscany: za zabieg na twarz i szyję mialabym zaplacic u prywatnej kosmetolog-dermatolog w Opolu 120zł + 60zł za wizytę = 180
marianna - 2006-08-11 22:42 Dot.: Do kwasomaniaczek- peeling kwasem migdałowym
Przecież kwas migdałowy (chyba jako jedyny) nie działa fotouczulajaco - i dlatego można go, bez obaw związanych z innymi kwasami, stosowac latem...
Wczesna wiosna mialam robiony u dermatologa peeling migdalowy, wczesniej byly 3 zabiegi kwasem AHA, ale dopiero po migdalowym zobaczylam efekty, naprawde polecam, na jesien chce sobie rowniez zrobic 1 albo 2 zabiegi. Zastanawiam sie tez nad stosowaniem kosmetykow z tym wlasnie kwasem i szukam i szukam moze jakies polecacie? (oczywiscie filtry obowiazkowe).pozdrawiam.
AniaM69 - 2006-10-25 08:53 Domowy peeling migdałowy - wymiana doświadczeń
Ponieważ wczoraj po raz pierwszy dokonałam na swej twarzy peelingu migdałowego ;) i mam zamiar czynić go regularnie, chciałabym się podzielić wrażeniami, a i zebrać nieco opinii. Od 3 dni przygotowywałam twarz przecierając ją 5% tonikiem migdałowym. Wczoraj, jako amator, sporządziłam roztwór 15%, nałożyłam na twarz i... wytrzymałam 7 minut. Szczypało, a właściwie kłuło, no i wystraszyłam się tego miejscowego zbielenia tkanek :eek: Zgodnie ze sztuką zmyłam mydłem w kostce i nawaliłam grubą warstwę lanoliny. Dziś buzia jak ta lala ;) ale boję się czwartkowej wylinki. Na szczęście życia towarzyskiego bujnego w ten weekend nie planuję ;) Mój syn natomiast ma już dwa za sobą "migdałki". Ostatnio sporządził sobie 30% i trzymał toto pół godziny, co mnie nieco przeraziło, bo uświadomniłam sobie, że powiłam robocopa:eek: Twarz mu jednak pozostała, luszczył się nawet przyzwoicie, a efekty, które osiąga w poprawie cery z dnia na dzień mnie powalają. In plus. Jedyny zgrzyt - przy smarowaniu "migdałem" zajechał na płatek ucha i to miejsce ominął przy nakładaniu lanoliny. Efekt - wyglądał jakby się do niego dobrał bezzębny Mike Tyson :D
Anpt - 2006-10-25 08:59 Dot.: Domowy peeling migdałowy - wymiana doświadczeń
Gdzie kupilas i jaki masz piling migdalowy. Dziekuje i pozdrawiam
AniaM69 - 2006-10-25 09:08 Dot.: Domowy peeling migdałowy - wymiana doświadczeń
Etam kupiłam, ja umieszalam sobie tymi ręcami. Kwas migdałowy kupiłam za grosze na chemiku, woda destylowana z garażu i wódka z mężowskich zasobów ;) Potrzebna jeszcze miarka z mazideł, pędzelek i ... odwaga :) Mój syn za każdym peelingiem melduje - "Matka - kolejne dwie stówki do przodu" :)
marianna - 2006-10-25 09:12 Dot.: Domowy peeling migdałowy - wymiana doświadczeń
Ja na razie stanęłam na 10% toniku - przy zoraku więcej nie mogę, bo przesusza mnie za bardzo...ale kwasik godny polecenia ;)
Contax - 2006-10-25 09:17 Dot.: Domowy peeling migdałowy - wymiana doświadczeń
Aniu też mam już za sobą peeling migdałowy. Wszystko odbyło się u mnie bez sensacji. Swój peeling zrobiłam bez alkoholu (1 ml migdałka + 4 ml wody destylowanej), czyli bardzo łagodny. Powiedz, ile Ty dodałaś alkoholu, a najlepiej jak możesz to podaj swoje proporcje. Z kolei na łydki zrobiłam peeling (2 ml + 3 ml spirytu 98%) i wylinka jest jak trzeba, nieustająca od tygodnia. Na twarzy wylinkę miałam delikatną tylko strasznie upierdliwą, przez kilka dni.
Aha, czy obyło się bez buraka na twarzy, którego najbardziej się obawiam, bo jak tu z czymś takim iść do pracy.
Po peelingu miałam lekki przesusz na twarzy. Stosowałam rossmannowski krem na sutki. :D
natii4 - 2006-10-25 09:21 Dot.: Domowy peeling migdałowy - wymiana doświadczeń
Cytat:
Napisane przez AniaM69
(Wiadomość 2956586)
Etam kupiłam, ja umieszalam sobie tymi ręcami. Kwas migdałowy kupiłam za grosze na chemiku, woda destylowana z garażu i wódka z mężowskich zasobów ;) Potrzebna jeszcze miarka z mazideł, pędzelek i ... odwaga :)
Jak już jesteśmy przy pędzelkach :D To jakich pędzelków używacie? Ja ostatnio nakładałam peeling pędzelkiem z Ikea :D z jakiegoś zestawu pędzli-jeden mi się uchował-z naturalnego włosia :ehem: Tak przechodząc obok sklepu dla plastyków wpadł mi w oko ładny pędzel i tam myślałam czy go nie przygarnąć :confused: Ale w sumie nie wiem czy mam to nakładać na twarz :confused: