Kimie - 2008-07-14 12:57 Dot.: 1994
Cytat:
Napisane przez olasia99
(Wiadomość 8206585)
Kupiłam takie spodenki którkie hawajskie w H&M jak byłam ostatnio i takie brązowe japonki na jakby takiej plecionej podeszwie w NweYorkerze (takie same o 10 zł tańsze są w H&M ale te w NY mają kwiatuszek na tym sznurku [nie wiem jak to nazwac ] )
A ja też mam takie same japonki! Też kupiłam w NY, tyle, że żółte! :sol:
Cytat:
Napisane przez olasia99
(Wiadomość 8206585)
A wyprzedaży full .
Noom, wyprzedaży peło jest teraz. Jak chodziłam po sklepach z siostrą, to musiałam się zastanawiać, którą bluzkę wybrać, tyle było tanich do wyboru. :p:
Cytat:
Napisane przez olasia99
(Wiadomość 8206585)
W NY kupiłam bluze za 79 zł i spodnie za 129 . Bluza teraz kosztuje 59 zł . :cool: A o spodniach nie mówić. Przeżyłam szok ! Najpierw kosztowały 149, potem 139, ja kupiłam za 129, a teraz 59 zł chyba !! A ładne są, takie białe rybaczki. Kupiłam na zakończenie roku i to jakies za małe bo 36 nie było, tylko czarne. A chciałam białe :cool: I przeżyłam szok .
Niezły szok. Ja też bym taki przeżyła, no bo jak by nie patrzyć, to w cenie jednych mogłabyś kupić dwie pary...:eek:
Cytat:
Napisane przez olasia99
(Wiadomość 8206585)
Ja to XS, S nosze . ;O
To tak jak ja. Jestem dość niska, no i szczupła, naprawdę baardzo rzadko kupuję rozmiar M. No i jak coś to tylko taki rozmiar bluzki z krótkim.
Cytat:
Napisane przez olasia99
(Wiadomość 8206585)
Ale rozmiarówki spodni mnie powalają :ehem::ehem: Mam w domu Cronix 25/32 rozmiar spodni teraz na rynek zaszłam i 25 na mnie za małe . W g. byłam to w Pimpkie tamte szare 36 mierzyłam . Mam zielone rurki 36. Choć inne mam 26 (czyli 34) .. Chyba się rozeszły . No masakra co się ze mną dzieje . Jakieś Chińskie rozmiarówki .
Mnie tez ta numeracja powala... Jedne muszę kupić takie, drugie takie, a trzecie takie. Żal po prostu. No i zawsze jakieś takie szerokie... Bu! :mad:
Cytat:
Napisane przez olasia99
(Wiadomość 8206585)
Ja lecę robić porządki w szafie. Mam zamiar na kartkę spisać wszystkie moje ciuchy .. Posegregować je itp . Mam ich strasznie mało . Wywaliłam połowę chyba .
To tak jak ja, też niedawno sprzątałam w szafie. Teraz mam wszystko ładnie poukładane i na każdej półce co innego (na jednej koszulki z krótkim, na drugiej długie spodnie itd.). Fajnie mieć tak posegregowane, szczególnie kiedy ma się taką wielką szafę jaką ja mam. :D
Cytat:
Napisane przez olasia99
(Wiadomość 8206585)
A no i jeszcze planowac swój pokoik :D Chcę mieć taki oryginalny pokoik trochę i patrzę że biurko będzie miało 85 cm szerokości bo na chociaż 100 m się nie zmieści . Masakra normalnie . Ale mój tatuś coś może wymyśli .
Ja już raczej nic w pokoju nie zmienię, bo niedawno się przeprowadzałam. Wszystko mam nowe: meble, żyrandol, dodatki, firanki, rolety. Mam taki zielono i trochę rożowo urządzony pokój. Nie za duży, ale za to swój (mam młodszego brata, z którym wcześniej dzieliłam pokój).
Cytat:
Napisane przez olasia99
(Wiadomość 8206585)
A co tam u was lachony (spodobao mi się xD ) słychać ??
Lachony. :D Od razu mi się kabaret skojarzył. U mnie po staremu, nic ciekawego na razie się nie wydarzyło. No, możę troszkę mi nudnawo, ale jak mam przynajmniej wizaż to mogę sobie tu poczytać.
Cytat:
Napisane przez olasia99
(Wiadomość 8206585)
Pofarbowałam włosy wiecie ?? Mam taki mahoń pod spodem .. Mama krzywo zrobiła . ehm . Jakbym miała odrosty jak zepne wlosy naturnalne żeby kolorowe zostały pod spodem to ta czerwień od skóry się nie zaczyna a dalej . Pf . Aż żal kucyk zrobić. Ale wyprostowałam dziś na wsi (a ta wieś taaaaaaaaaaaka mała ) włoski i w rozpuszcoznych jest gut . Bo po zrobieniu grzywki prostej przyzwyczaiłam się to kucyka . A no i mam dylemat - z grzywką czy bez . Bez tj. że z opaską . A ja źle z opaską. Ale modne, a ja ostatnio staram się być bardziej na topie, he he .. Choć nie mam dla kogo sie stroić.
Ja chcę zrobić sobie te pasemka, o których już wcześniej pisałam, ale zdecydowałam się iść do fryzjerki. Ona mi to zrobi bardziej profesjonalnie. :ehem:
Cytat:
Napisane przez olasia99
(Wiadomość 8206585)
Ano i mam zamiar zmieniać klasę .. bo mam taką zła. Nie boję się jej ale mi grożą itp . Nawet starsze panny nasyłały na mnie :eek: Ale trudno . :) Niektórzy są mniej inteligentni ode mnie . A jak coś to zawołam Wizażanki i ich przegonią, he he . Żartuję ;P Kto by sie dla mnie poświęcił :(:( No to u mnie się dużo dzieje. Aby przenieśli mnie chociaż do IIc . :|
Wow, no to się trzymaj i jak ci jest źle w tj klasie to pewnie, przenieś się. Ja jak na razie nie narzekam na moją. Jest OK. ;) Przynajmniej tyle dobrze. Mam parę fajnych koleżanek, które naprawdę bardzo lubię i ich się trzymam.
Cytat:
Napisane przez olasia99
(Wiadomość 8206585)
A ja za 30 zł słodyczy nakupowałam sobie . Pewnie temu du*pa odskoczyła . he , he . No, ale trzymam się wersji, że mi moja galeriowa koleżanka (ta co z nią po tych galeriach jeżdżę) mówi że i tak ja szczupła. Ale ja muszę z 51kg i 168cm wzrostu do 48 kg schudnąć. A jak będę miała moje wymażone 173 cm (więcej nie !) to chcę spowrotem ważyć ile ważę :D:D A wy dziewuchy jakie macie zdanie o swojej figurze ?
Wow, ale ty jesteś wysoka... Boże jak ja bym chciała mieć przynajmniej 165. :rolleyes: To jest niesprawiedliwe! Ja mam niecałe 160. :mad: I co? stosujesz jakąś dietę, czy może dlaej trwasz w tych ćwiczeniach, które wcześniej nam zapodałaś? :boks:
Cytat:
Napisane przez olasia99
(Wiadomość 8206585)
A no i żebyście nie myślały że jestem jakąś zakupoholiczką itp. .. że tak gadam o tych ciuchach etc. No, ale co. Nastolatką jestem, nie ? :D
Heh, ja też umiem tylko o ciuchach jak chcę przez cały czas gadać, więc jesteś tak samo zdrowa na umyśle i nastolatką jak ja. :pazurki:
A tak w ogóle to odpisuję wam dopiero teraz, bo wczoraj nie mogłam - burza mi nie pozwoliła, a dzisiaj z rana mi neta na parę godzin odcięło. Wrrr... :mur:
olasia99 - 2008-07-14 13:51 Dot.: 1994 Kimie : No to mamy podobny gust bo te japonki są świetne :D Ale kwiatuszek mi odpada coś na prawym bucie :cry: Dzisiaj znów doświadczyłam szoku. W NY koło kasy stoją takie wieszaki i tam cą ciuchy za 9.95 a kosztowały 40 zl ! Więc kolejny szok. Tym bardziej że kupiłam taką fajną bluzkę z żabą czarną z krótkim rękawem a teraz ona 20 zł a była 40. Więc mam morał - lepiej poczekać . :ehem::ehem: Tym bardziej ze była w Housie bluza za 79 zł z welurku taka bez kapturu i kupiłam - piękny turkusowy kolorek :rolleyes: - a teraz 49 zł . To nie fair :cry: Wiesz, ja nie uważam siebie za wysoką, a mój wzrost waha się w granicach 166-168 . :) Kiedyś czytałam, że po całym dniu chodzenia albo przy wstaniu (nie pamiętam, któreś z tych możliwości) jesteśmy wyżsi a po kilku godzinach się zeptujemy . Wydaje mi się, że rano jesteśmy wyżsi :D gdy wstaniemy :] A dzisija kupiłam bluzeczkę XS ;] A na sobie mam za małą koszulke rozmiaru M . :p: Jeju, ale wyprzedaży spodni ile ! Już wyczaiłam w Housie, albo wciąż tamte w Pimpkie, szare rurki albo marchewki :sol: Mierzyłam 25 w Housie, a inne kiedyś tam w H&M 28 :eek: Ja muszę w pokoju coś zmienić, bo jest beznadzieny i ciągle taki sam. No i nie było tu od 5 chyba lat remontu :D Ale ja i tak - w związku z tymi groźbami, które znów się pojawiły :p: - przeprowadzić się. Chociażby żeby nie patrzeć na takie pustaki jak te panny . A czemu lahony to kabaret od razu? ;P A mi kol. powiedziała że mam fajnie pomalowane włlosy więc mamuśka nie zawiodła za bardzo :D Wiesz, ćwiczenia odpuściłam na razie . OD sierpnia znów zaczynam . Trzeba w końcu kupić jakieś fajne spodnie . A wiecie co ? Zauwazyłam że większość spodni jest na mnie za mała .. w kolanach . :cool: I jakoś tam musze schudnąć - ale jak :eek: A u mnie była strrrrrraszna burza wczoraj . Miałam lekko odsłonięte żaluzje to niebo momentami bylo fioletowe oraz niebieskie a w tedy tak widno że szok .. i w pewnym momencie mój brat (przez słuchawki słyszał a miał mp4 na full'a! ) powiedziała "ale w coś pierdyk.nęło* " :cool: A bała ja się ze szok :D _________________________ _________________________ ____________________
*on tak na prawdę powiedział :cool: A nie chciałam podrabiac jego słów i zmieniać tego co mówił :D
Kimie - 2008-07-14 15:44 Dot.: 1994
Cytat:
Napisane przez olasia99
(Wiadomość 8214592)
No to mamy podobny gust bo te japonki są świetne :D Ale kwiatuszek mi odpada coś na prawym bucie :cry:
Mi też odpadał na prawym bucie, ale go sobie klejem przykleiłam i u mnie się już trzyma. Mama sobie też takie same kupiła, tyle, że czarne.
Cytat:
Napisane przez olasia99
(Wiadomość 8214592)
Wiesz, ja nie uważam siebie za wysoką, a mój wzrost waha się w granicach 166-168 . :) Kiedyś czytałam, że po całym dniu chodzenia albo przy wstaniu (nie pamiętam, któreś z tych możliwości) jesteśmy wyżsi a po kilku godzinach się zeptujemy . Wydaje mi się, że rano jesteśmy wyżsi :D gdy wstaniemy :]
Jesteś wysoka, jesteś. A na pewno wyższa ode mnie. Masz dużo, lepiej też chcę jeszcze duużo urosnąć, ale już od niedawna coraz szybciej rosnę jak się czasami mierzę, więc może jest jeszcze nadzieja, że dogonię niektóre wysokie koleżanki z klasy. :happy:
A ja wczoraj posprzątałam wszystkie szuflady w biurku. :p:
Cytat:
Napisane przez olasia99
(Wiadomość 8214592)
A czemu lahony to kabaret od razu? ;P
Bo jest taki skecz Kabaretu Moralnego Niepokoju: LINK
Cytat:
Napisane przez olasia99
(Wiadomość 8214592)
A wiecie co ? Zauwazyłam że większość spodni jest na mnie za mała .. w kolanach . :cool: I jakoś tam musze schudnąć - ale jak :eek:
Hm, no sama nie wiem, ale mogę coś poszperać w necie. :D To chyba jest sprawa twoich kości (a dokładniej rzepki). Może masz jakieś akurat tam duże? :confused:
Cytat:
Napisane przez olasia99
(Wiadomość 8214592)
A u mnie była strrrrrraszna burza wczoraj . Miałam lekko odsłonięte żaluzje to niebo momentami bylo fioletowe oraz niebieskie a w tedy tak widno że szok .. i w pewnym momencie mój brat (przez słuchawki słyszał a miał mp4 na full'a! ) powiedziała "ale w coś pierdyk.nęło* " :cool: A bała ja się ze szok :D
Noo, u mnie też wczoraj była straszna burza, to była już prawie północ. Dobrze, że nie poszlam na koncert September na Plażę Miejską, bo bym wróciła przeziębiona. :ehem: Koleżanki "trochę" sobie zmokły... :-p
Olasia, ty grasz w koszykówkę? Długo już? ;)
olasia99 - 2008-07-14 16:27 Dot.: 1994
6 załącznik(i/ów)
Cytat:
Napisane przez Kimie
(Wiadomość 8216158) Olasia, ty grasz w koszykówkę? Długo już? ;)
Skąt te pytanie ? :D Grałam , ale krótko. W piątej klasie misiąc bądź dwa i obecnie z dwa miesiące . He, he .. Ciągnie mnie, lubię grać, trafiam z bardzo daleka do kosza, robię świetny dwutakt .. Ale jak mnie taka dziewczyna z mojej klasy (której nienawidzę) wywaliła przy całej klasie (mówiłam, że jej nie lubię) to zrezygnowałam. Wszyscy się śmiali i mówili że jestem beznadziejna .. :cool: Poszukaj :dziekuje: No bo tego ja to zajęta grami na wizażu xD
Edit: Mam prośbę ołoho. Z powodu takiego a nie innego iż gdyż ponieważ bo tak wyszło że wczoraj byłam w mieście i zakupiłam koszulke i taką bluze jakby to mam pytanie. xD Bo nie mam kompletnie to tego głowy a w szafie tego nie powieszę (w tej na wizażu oczywiście) to tak . powiedzcie mi moje kochane czternastki :D Czy ten zestaw który wam teraz pokaże w załączniku pasuje. :D:D I nie zamierajcie tak bo od wczoraj nic nie napisałyście :eek: A i w następnej wiadomości to wyśle obrazki innych rzeczy bo nie wiem z czym to łączyć. A Kimie mówiła że może gadać o modzie .. i gadać .. i gadać .. xD i gadać .. więc gadaj . ! Łoo :D:D Acha . I ta bluzka żólta ot mi do innych jakoś ubrań nie pasi za bardzo . ;/ Znaczy że mi chodzi o spodnie ^^ no to tak. 1. bluzka 2. bransoletki 3. nogawka xD że niby to rurki. za długie rurki ^^ bo podtoczone 4. taki jest rzeczywistny kolor (bo zdjęcie po ciemku z zasłoniętymi żaluzjami ale z fleszem :) ) 5. całooość .
JKYAFD - 2008-07-15 14:53 Dot.: 1994
Witam jeszcze raz wszystkie dziewczyny :D Monia, Monia wracaj już no! Ja tak jak Ola, mangi nie znam, a metalu nie lubię. Ale mimo wszytko fajnie zostałam przyjęta i w ogóle fajnie tu u Was :ehem: Więc weź się szybciutko w garść i wróć. No więc w skrócie moja sylwetka: Mam gdzieś tak 172 cm więc wysoka babeczka jestem a waga gdzieś tak z będzie 52kg ;) W ogóle to mam zarąbiście długie i chude ręce więc wyglądam tak...yyyy.... dziwnie:D piersi małe, więc jakieś tam z tego względu kompleksy posiadam, { ale pocieszam się, że może jeszcze urosną. bo urosną prawda? :D } i dość fajny brzuch :ehem:, a co do nóg to takie średnio zgrabne. Więc podsumowując zadowolona z sylwetki :o { oczywiście będę w pełni kiedy piersi urosną :rotfl: } I myśle że w tej kwestii pewność siebie też robi swoje. Sprawia że inni patrzą na nas tak, jak my sami się postrzegamy { jeżeli doceniamy siebie} i oczywiście dobrze dobrany strój.
A pytanie mam takie: Jakie filmy lubicie? Prosiłabym o jakieś konkretne tytuły godne polecenia :D I w ogóle czy często chodzicie do kina? Na jakie filmy?
Olaa, Moim zdaniem spodnie i bluzka bardzo fajnie się razem prezentują, ale co do bransoletek mam wątpliwości.... Bo ta jedna jest różowa tak? A na bluzce jest pomarańczowy fragment tak? No więc ja bym po prostu nie założyła tej różowej bransoletki tylko w ogóle postawiła np. na czarną bransoletkę i czarne kolczyki do tego żeby jakiś ciemniejszy kolorek tylko wstawić ;)
chromonikielnia - 2008-07-15 14:53 Dot.: 1994
Hehe tak na bez modelki ciężko ocenić czy to dobrze wygląda:D Najlepiej by było, gdybyś po prostu się w to ubrała, razem ze wszystkimi dodatkami, buty, biżuteria etc. Ale jak na moje oko wydaje mi się, że będzie pasowało, tylko jak masz tę różową bransoletkę to mogłabyś też coś innego w tym kolorze, kolczyki, coś na szyję...
olasia99 - 2008-07-15 15:13 Dot.: 1994
6 załącznik(i/ów)
hyhy ^^ Dzięki dziewuchy ^^ Tia . Piersi rosną do 23 r. życia bodajże :p: A nasza sylwetka wciąż się .. robi. Ostatnio to ja byłam w ostatnim tygodniu nauki, bodajże w czwartek przed zakończeniem roku na Opowieści z Narii Książe Kaspin.. średni :) Ale mógł w sumie być :p: Bo nakręciłyśmy fazy z koleżanką xD i fajnoo . ;] A przed tem na Step Up 2 the streets - jest świetny. Zainspirował mnie to tańczenia hip hopu . ;d A można jeszcze o cos zapytac .? Ohom . ^^ Tak . Tylko zebyście nie pomyślały że jakąś daltonistką jestem czy coś .. :D Bo to 1/x mojej garderoby z którą nie wiem co począć ^^ 1 fotka. kupiłam za namową koleżanki. Taka z krótkim na zamek w trl . ;/ Zaszłam do domu i coraz mniej mi sie podoba . o.O To tak. Czarna bluzka pod spód może być ? Ano i pewnie proste bokserki .. bez wzorków żadnych ? znów trza na zakupy bo pustych nie mam. :cool: i który kolor by oprócz czarnego który by się zlewał najbardziej by pasował z tych które są w kapturze itd. ? 2 fotka. Żeby na górze nie było ani szarego ani zielonego (w rzeczywistości to ona ma inny kolor, bardziej zielony .. ale nie tak bardzo. w sumie to zależy jakie światło. wszędzie inaczej :cool: ) to jaką bluzkę [no i buty w sumie . :rolleyes: ] do tego . 3 fotka czerwony nie pasuje. biały za prosty. ciemne kolory za ciemne. :D mam w paseczki różowo, pomarańczowo, biało, żółto, czerwoną bokserkę. Pasuje no nie ? ;D 4. Wyszłybyście w takich dresikach gdziekolwiek byle nie na bieganie itp. / :D Ogólnie to widziałam z 8 osób które chodziły w nich swobodnie po mieście :rolleyes: A ja sama nie wiem :p: 5. no już nie ciuchy. te meble nie są za staroświeckie powiecmy z beżowymi, białymi, kapuczinowymi (no kawa taka xD) dodatkami ;> 6. Trochę ciemniejsze . Ale tylko trochę :p: Tak se dziewuchy włosy od spodu pomalowałam :eek: I to ma być Mahoń. ? :nie::nie:
No a co tam u Was ? Jak wakacje mijaja ? ;] Pewnie do szkoły się już szykujecie :D:D
Kimie - 2008-07-15 17:32 Dot.: 1994
1 załącznik(i/ów)
1) Według mnie czarna bluzka będzie dobrze wyglądała. Ja do takiej bluzy (mam białą) noszę zwykle czarne bluzki pod spód i jeansy - niebieskie (te zwykłe) lub szare. A jak chcesz ją teraz nosić jak jest ciepło to bokserki będą wyglądały bardzo dobrze, ale sama nie wiem czy jak byś sobie nałożyła z jakimiś wzorami to by nie pasowało... :confused: Musiałabyś zmierzyć i ocenić, czy tak dobrze wygląda.
2) Do tej spódnicy bardzo dobrze będą wyglądały buty na koturnach jakiegoś zielonkawego koloru (sama mam takie i noszę do takich spódnic). Bluzka - beżowa albo jakiegoś brzoskwiniowego koloru? Ale to też zależy jak chcesz być ubrana - czy na pastelowo (tak jak napisałam wyżej) czy na bardziej kolorowo. Jak na kolorowo to bluzka jakiegokolwiek koloru (z tych jaśniejszych) + muszą być tego samego koloru buty. To chyba będzie fajnie wyglądało, a te buty to najlepiej na obcasach albo też koturnach. :D
3) Chodziło ci o BOKSERKĘ czy o BLUZKĘ? :-p Ja sobie po twoim opisie wyobraziłam taka kolorową w paski bluzkę i do tych spodenek pewnie będzie pasować. A czemu nie biała? Mogłaby być, tylko z jakimś fajnym napisem. :ehem:
4) Mam prawie identyczne dresy, tylko, że niebieskie. Kupiłam sobie niedawno w NY i jeszcze nie założyłam. Po prostu też nie wiem do czego mogłabym to założyć. :confused: Ale chyba zacznę normalnie nosić... Wyobrażałam sobie te moje dresy z taką białą bluzką na tych grubszych ramiączkach z czarnym napisem. Jak znajdę gdzies taką to na pewno kupię. ;)
5) Meble mi się podobają. Zamierzasz takie kupić? Bo ja mam dla ciebie troszkę inny pomysł. Nie wiem czy będa ci się podobały, ale są przynajmniej kolorowe. Zamieszczam w załączniku. :D
6) No nie wiem czy to mahoń, za bardzo to się na tym nie znam. A ci samej się ten kolor podoba? Bo tak to trudno ocenić, nie za bardzo wiem jak to wygląda. :p:
7) Szkoła - na razie kupiłam prawie wszystkie podręczniki i naklejki na nie do podpisania. I zeszyt z Maślaną. Na razie tyle. :-p
olasia99 - 2008-07-16 10:01 Dot.: 1994
5 załącznik(i/ów)
Cytat:
Napisane przez Kimie
(Wiadomość 8230333)
1) Według mnie czarna bluzka będzie dobrze wyglądała. Ja do takiej bluzy (mam białą) noszę zwykle czarne bluzki pod spód i jeansy - niebieskie (te zwykłe) lub szare. A jak chcesz ją teraz nosić jak jest ciepło to bokserki będą wyglądały bardzo dobrze, ale sama nie wiem czy jak byś sobie nałożyła z jakimiś wzorami to by nie pasowało... :confused: Musiałabyś zmierzyć i ocenić, czy tak dobrze wygląda.
Ale czarna by się zlewała :p: Bokserka czysta- bez napisu. Takowej nie posiadam. Mam zieloną ale z napisem house - srebnym napisem .
Cytat:
Do tej spódnicy bardzo dobrze będą wyglądały buty na koturnach jakiegoś zielonkawego koloru (sama mam takie i noszę do takich spódnic). Bluzka - beżowa albo jakiegoś brzoskwiniowego koloru? Ale to też zależy jak chcesz być ubrana - czy na pastelowo (tak jak napisałam wyżej) czy na bardziej kolorowo. Jak na kolorowo to bluzka jakiegokolwiek koloru (z tych jaśniejszych) + muszą być tego samego koloru buty. To chyba będzie fajnie wyglądało, a te buty to najlepiej na obcasach albo też koturnach. :D
konturnów nie noszę . ! ;PPP Mówilaś że i tak jestem wysoka :sol: No ale ogólnie ich nie lubię . Baleriny jakieś - ale jakie to ja nie wiem . Mam takie czarne w różowe serduszka zooko i takie z kokardką niebiesko czerwono żólto zielone ^^ to nie pasują . Hm .. Ogólnie czy pastelowa czy żywa góra to obojętne dla mnie :) Mi dobrze i w tym i w tym :D
Cytat:
Chodziło ci o BOKSERKĘ czy o BLUZKĘ? :-p Ja sobie po twoim opisie wyobraziłam taka kolorową w paski bluzkę i do tych spodenek pewnie będzie pasować. A czemu nie biała? Mogłaby być, tylko z jakimś fajnym napisem. :ehem:
załączam fotkę tej koszulki . No i tej zielonej . zielona nie pasuje ale masz rozeznanie hyhy^^ chyba że tył na przód nałożę :hahaha:
Cytat:
Mam prawie identyczne dresy, tylko, że niebieskie. Kupiłam sobie niedawno w NY i jeszcze nie założyłam. Po prostu też nie wiem do czego mogłabym to założyć. :confused: Ale chyba zacznę normalnie nosić... Wyobrażałam sobie te moje dresy z taką białą bluzką na tych grubszych ramiączkach z czarnym napisem. Jak znajdę gdzies taką to na pewno kupię. ;)
Ja to chodze w tym po domu i wynosiłam śmieci w tej zielonej bokserce i w tym. nawet nawet, choć przypuszczam że dobrze wyglądałam w nich i w tych paskach :D
Cytat:
Meble mi się podobają. Zamierzasz takie kupić? Bo ja mam dla ciebie troszkę inny pomysł. Nie wiem czy będa ci się podobały, ale są przynajmniej kolorowe. Zamieszczam w załączniku. :D
Wiesz, ja mam strasznie mały pokoik i takie meble.. hm. Widziałam takie w brw u mnie w mieście .. a ja się zastanawiam czy te które ja chcę nie będe za .. staroświeckie. No bo chcę do nich białe, kremowe i brązowe dodatki . Ogólnie to nie wiem jaką tapetę - tapetę, bo nie mogę farby bo mam krzywe ściany i drewnianą ściankę działowa . ;/ ogó,nie rzecz biorąc zielony kolorek jest troszkę bardziej żywy i najbardziej zbliżony do fotki pierwszej albo do moich zielonych rurek, tak cyz owak w czarnej tej bluzie z krotkim jest prawie identyczny kolor stworka w kapturze ^^ a i bluzka w paski wygląda lepiej na mnie w całości ale że jestem gruba to nie dam siebie całej . a no i nie patrzeć na moje sexistowskie krótkie spodenki szare z motylkiem ^^
chromonikielnia - 2008-07-16 18:55 Dot.: 1994
Bluza i spódniczka są OK, do bluzy czerwony, żółty, zielony, w sumie to takie kolory jak na tym deseniu, co w środku jest. Do spódnicy to każdy kolor moim zdaniem pasuje. Buty też. Szczerze mówiąc to tych Twoich problemów z ciuchami totalnie nie rozumiem, przecież do tych ubrać można założyć wszystko... a co do butów to nawet trampki pasują do takiej spódniczki. A ten dres i spodenki mi się nie podobają... Dobre są na plażę czy coś,a le tak wyjść na miasto, no nie wiem... Ale to zależy od Twojego indywidualnego gustu... (do spodenek, jak dla mnie, biały, beżowy, żółty, pomarańczowy) Najlepiej to wskocz do pierwszego lepszego sklepiku z tanimi ciuchami i poszukaj czegoś co pasuje do tych ubrań, tak na oko.
Monika1994 - 2008-07-17 11:50 Dot.: 1994 Witam dziewczynki, wracam już do Was :* dziękuję wszystkim za miłe słowa, fajnie jest wiedzieć, że mogę się tu do czegoś komuś przydać i mnie tak ciepło namawiałyście do powrotu :cmok:
Uprzedzając Wasze pytania, to powiem, że jest juz lepiej :) wyszłam z dołka i humor wrócił do normy. A wiecie kto mnie cały czas pocieszał, komu mogłam się zawsze wygadać i kto się mną najbardziej martwił?? Mój eks :rolleyes: jedyna osoba, która mnie naprawdę wspierała... Seryjnie, wszyscy przyjaciele jakoś średnio się przejmowali a Sebastian naprawdę pomógł mi wyjść z tego dołka :) kochany jest, mimo wszystko :cmok: :rolleyes:
Wy tu o Żarach i Żaganiu, że tam czysto, pięknie i zielono. A ja Wam powiem: ja mam tak cały czas, bo mieszkam na pięknym i wspaniałym zadupiu, gdzie ludzie są zarąbiści (tylko "sprowadzani" są chamami :cool:), wszyscy wszystkich znają i nie wyobrażam sobie mieszkać gdzie indziej :D to tyle na ten temat :D
Co do figury, to powiem tak - kiedyś, jak mała byłam, to byłam taka pulchniutka jak pączek :rotfl: ale z wiekiem wyrosłam, wystrzeliłam w górę. Teraz nie mam figury modelki, troszkę tłuszczyku tu i tam, ale co zrobię... Taką już mam figurę :rolleyes: nawet jak bym się katowała dietą i ćwiczeniami to modelką nie będę, po prostu nie ten układ kości żeby ze mnie był wieszak. Mam fajny tyłeczek (wiele osób mi to mówiło, nawet chłopaki xD), takie sobie ładne wcięcie w talii, umięśnione nogi (:mad:), fajny, średni biust i 169 cm wzrostu. Nie wiem ile ważę, bo nie sprawdzam tego zbyt często, praktycznie nigdy. Ciuszki to w różnych rozmiarach, spodnie jakieś 38 a bluzki M (takie na allegro brałam i po wymiarach zdają się być dobre, mam nadzieję że niedługo przymierzę).
Co do pokoju - ja narazie mam pokój z bratem starszym o 2 lata - masakra :mad: ale na szczęście przeprowadzę się w przyszłym roku, już domek budujemy. Będę miała pokój swój, własny i wspaniaaaały :D
Co do deszczu i burzy - dziewczyny, mnie nikt nie pobije. W sobotę jak lało jak z cebra, ja wyszłam na dwór i przez całą ulewę mokłam :cool: byłam caluteńka mokra, bardzo lubię deszcz i od razu mi się humor poprawił i zrobiło mi się lepiej :) a w niedziele to kompletna maskra była. Byłam na festynie, dokładnie na zawodach strażackich. Nie bralam udziału, ale bylam rezerwowa i z tą całą grupą chłopców i dziewuch siedziałam. I jak się nie rozszalała burza... Łohohoo. Zaczęło wiać, grzmieć, błyskać się, padać, zimno jak chol***. Wszyscy się chowali gdzie się dało. Należy wspomnieć, że ja byłam w bluzce na krótki rękaw ze sporym dekoltem na plecach i nie miałam żadnej bluzy :rolleyes: i tak sobie burza szaleje, a my siedzimy w tym strażackim Starze jak sardynki, bo każdy chce się przecież schować. Do domu jechać nie można było, bo musieliśmy czekać na medale (1 miejsceee :jupi: ) no i na sam koniec to już wszyscy piepszyli ten deszcz, wyszliśmy z samochodu i mokneliśmy grupowo. Tylko większość miała strażackie bluzy albo mundury, ale szczegół. Byłam tak mokra, taaaak mokra, jak bym wyszła spod prysznica. Tragedia. I potem jeszcze w domu nie było prądu, nie mogłam się wysuszyć ani nic, no to przebrałam się, siedziałam na podłodze przy świeczkach i maczałam palce w gorącym wosku (mmm... :D) i potem prąd wrócił, włosy mi wyschły i koniec przygody.
A wakacje mijają w zawrotnym tempie, jest nudno i monotonnie, ale jednak jest fajnie bo mogę długo w nocy siedzieć i późno wstawać (kocham :D) przedwczoraj poszłam spać o wpół do 3 :rolleyes:
Kimie, słońce, nie martw się, małe jest piękne :*
Olasia99: ooj biedna, współczuję tej głupiej klasy :glasiu: ja kocham moją klasę, mimo trudnych początków. Jak kogoś to zainteresuje to opowiem więcej, bo co się będę produkować jak nikt nie będzie chciał czytać. A tak w ogóle to przestań piepszyć, że chcesz schudnąć do 48 kg, chyba Cie pogrzało, teraz jest w sam raz!! :) (ja jestem 1 cm wyższa i napewno ważę sporo więcej od Ciebie, więc się nie przejmuj bo Twoja waga jest ok) z tym wzrostem to prawda, jest się najwyższym rano, a w ciągu dnia w trakcie chodzenia chrząstki się ścierają i jest się niższym nawet o 2 cm. Tą głupią jędzą co Cię przewróciła się wcale nie przejmuj, wróć do swojej pasji i utrzyj małpie nosa :cool: Co do ciuchów już się nie wypowiadam, bo dziewczyny powiedziały chyba wszystko.
Keichi: Linkini - moja miłość :love:
Chromonikielnia: odstające tyłeczki są cooooool :D żółwik! :lol:
JKYAFD: pewnie że urosną! Rosną do 21 roku życia, więc jeszcze mają czas :) jeszcze Pamela będziesz! :D
Noo, nadrobiłam. Ale tego dużo... masakra :D
chromonikielnia - 2008-07-17 22:40 Dot.: 1994 Monika, napisz coś o tej swojej klasie... Moja tez mi się nie podoba... Heh, a ja postanowiłam schudnąć :] Nie jem śniadań, bo nie mam czasu, jak wstaję to o 13 od razu na obiad:D Kolację jem jak się kończy "Moda na sukces" (oglądacie? :D Bo ja taaak :D), czyli gdzieś przez 19. No i jeżdżę na rowerze treningowym, spalam około 200 kalorii dziennie (dzisiaj 250:rolleyes:). I mam pytanie. Nosicie gorsety?:) Bo mi mama dzisiaj skroiła (jest krawcową, super, szyje mi połowę ciuchów:D) i sama zszyłam ręcznie do przymiarki, całkiem fajnie wygląda, ale jeszcze trzeba maszyną uszyć i wiązanie i takie tam duperelki:D Jak będzie gotowy to wam wkleję zdjęcie ;) W końcu kupiłam sobie spodnie-nie-rurki, co prawda nie są czarne, tylko grafitowe, ale ważne, że na mnie pasują:D W Tifii, przecenione z około 150zł na 49zł:D I to by było na tyle:D
Lanessa - 2008-07-17 22:44 Dot.: 1994
Ja ogladam mode na sukces.
Ach, ten nick, ta Brooke, ta Macy :D
Monika1994 - 2008-07-17 23:25 Dot.: 1994
Moda na sukces, bleeeeee :-p:-p nie lubię, nie oglądam, nie kręci mnie ani nie ciągnie. Nie moje klimaty :D
Co do tej mojej klasy. Było nas w I klasie 25-ciu. 2 miejscowości połączone. Ja osobiście nie znałam nikogo z tej drugiej miejscowości, jak już to z widzenia albo z opowiadań. Na początku porobiły się obozy: nasza miejscowość - tamta miejscowość. Z dziewczynami się w niedługim czasie poznałam (4 dziewczyny) a do poznawania chłopaków mnie jakoś nie ciąnęło (6 chłopaków). Może dlatego że wtedy jeszcze taka flirciara nie byłam :D:D No ale kiedyś nadarzyła się okazja, to się przedstawiłam jednemu, on mnie, i na tym koniec. I tak po miesiącu (tak, po miesiącu chodzenia razem do klasy!) coś mnie wzięło. Widziałam że jeden chłopak jest smutny, bo zerwał z dziewczyną. A o tym chłopaku też nieźle bym mogła gadać. Większość dziewczyn z mojej miejscowości się w nim bujała, "oooh jaki on śliczny jaki słodki jaki oh ah", a ja nic :eek: nie było chemi, nawet mi się nie podobał, pukałam się w czoło i pytałam ich co one w nim widzą. Nawet mieliśmy takie małe spięcie, jak jego kolega go zapytał "jak ma na imie to co przed nami siedzi?" a on odpowiedział "to ma na imię Monika" :cool: i ja to słyszałam, obróciłam się i powiedziałam, że nie "to" :cool: ale mniejsza o to. I nagle po tym miesiącu coś we mnie pękło. Widziałam go takiego smutnego, a to akurat był Dzień Chłopaka i kupiłyśmy naszym kochanym debilom tort :D no i skrobnęłam do niego karteczkę: "chyba Ci torcik nie smakował bo taki smutny jesteś..." a on odpisał, i jakoś się rozmowa rozkręciła. Po szkole jeszcze pisaliśmy smsy, i tego pierwszego dnia kiedy się poznaliśmy on powiedział mi coś o sobie, co naprawdę niewiele osób wiedziało. Nie wiem jak, jakim cudem, ale tak mi od razu zaufał i uwierzył, że nikomu nie powiem. No i nie powiedziałam. Gadaliśmy naprawdę dużo, pisaliśmy smsy i full kartek na lekcji. Iskrzyło jak diabli ;) naprawdę była chemia, i to było widać. Dziewczyny tak mówiły, że do siebie pasujemy, że fajnie i łohoho. A ja wiedziałam, że są piekielnie zazdrosne, że to nie one co się w nim bujają po uszy tylko ja, JA go zainteresowałam, a nawet mi się nie podobał :D i byłam caluteńka w skowronkach, że się taki fajny chłopak mną interesuje i że taki respekt zyskam :D:D no i tak iskrzyło, i trafiła się naprawdę szalona okazja do spędzenia ze sobą dłuższego czasu. Mieliśmy wyjazd do Wrocka na "Katyń", do kina. Ja nie wiedziałam, że on się zapisze, on nie wiedział że ja się zapiszę. Ale zapisaliśmy się obaj :D jak się dowiedział, że też jadę posłał mi taaaki szczęśliwy uśmiech, i już wiedziałam że to będzie zaje....y wyjazd :D siedziałam z nim w autobusie i koło niego w kinie. Przegadaliśmy całą drogę, w kinie też nawijaliśmy jak najęci, potem jak byliśmy połazić po sklepach też chodziliśmy razem (i z moją kumpelą, która też się w nim kiedyś bujała :D). Ale on na nią nie zwracał większej uwagi :D nosił mój kubek, trzymał mi bluzę i torebkę, mówił wspaniałe komplementy, w ogóle taki boski był że mi nogi miękły :D i w drodze powrotnej jak było już ciemno, rozmowa przeszła na poważniejsze tematy ;) on tak z tą swoją dziewczyną cały czas wracali do siebie, rozstawali się, wracali i tak w kółko. A na wyjeździe akurat był wolny :D Był, bo poprosił mnie o chodzenie :) ja się oczywiście zgodziłam :D noo, i byliśmy ze sobą 2 dni :lol: jego była chciała wrócić. Ja nie miałam żalu, wiedziałam że on ją jeszcze kocha. Ale dalej byliśmy sobie bliscy. Potem chodziłam z nim jeszcze raz w tej przerwie z tamtą, i też 2 dni :lol: i więcej ze sobą nie chodziliśmy, ale to naprawdę dobrze. Teraz kochamy się jak wariaci, mój kochany głupiutki braciszek, mój Mati... :D:D naprawdę wspaniały przyjaciel. To coś całkiem innego niż przyjaźń z dziewczyną... Kto nie wierzy w taką przyjaźń to nie zrozumie :rolleyes: i to wszystko się tak potoczyło po miesiącu "nie znania się" i wzajemnej niechęci :rolleyes: z resztą chłopaków poznałam się automatycznie, bo Mati to taki ich trochę "szef", jak on mnie lubi to oni też :D i teraz uwielbiam praktycznie całą moją klasę, bo to wariaci i porąbańce, ale jednak kochani :D nie zamieniłabym jej na żadną inną :) więc dziewczyny, łapcie życie za grzywę, carpe diem, spontanicznie i na żywioł, bo nie wiecie jak życie się dalej potoczy :rolleyes: gdyby nie ten mój liścik wtedy, wiem napewno, że byłabym innym człowiekiem niż jestem teraz :) no, to by było na tyle :) chciałyście to macie :D kto to wszystko zdoła przeczytać jest "miszcz" :cool: :rotfl:
Chromonikielnio, wiesz że niezdrowo jest nie jeść śniadania?? :D dobra, nie będę Ci wpajać sentencji i zdrowym odżywianiu. Nie noszę gorsetów, nawet owego czegoś nie miałam nigdy na sobie, a szkoda :D czekam z niecierpliwością na zdjęcie, najlepiej z całą buźką, bo chcę Cię zobaczyć :lol:
olasia99 - 2008-07-18 18:40 Dot.: 1994
ta . dojkładnie . człowike powieniien jeść minimum.3 posiłki dziennie . Najlepiej żeby było ich więcej ale jakby zawartości w nim miej. Czyli lepije jedno big śniadanie rozłożyć na 2 a nawet 3 mniejsze :rolleyes::rolleyes: I dużol owoców i warzyw (co ja mówię ha ha xD ) bo sport wszystkieog nie załatwi (:PP) dobra. to mój wykład . nie będę si ę na razie za bardzo udzielać. mam wewnętrzną deprechę .
Monika1994 - 2008-07-18 18:51 Dot.: 1994
Oooj Olciu, teraz Ty... :glasiu: mam nadzieję że wytrzymasz jakoś, ja wytrzymałam to Ty też musisz :cmok: jak już staniesz na nogi wracaj do nas, będzie mi brakowało Twoich długaśnych postów :przytul: trzymaj się słońce :cmok:
Dokładnie jak powiedziałaś, lepiej kilka mniejszych porcji co 3 godziny (dziennie nawet 5 posiłków) niż 2 wielkie :ehem: ale Chromonikielnia przecież zrobi jak chce :)
olasia99 - 2008-07-18 19:26 Dot.: 1994
Cytat:
Napisane przez Monika1994
(Wiadomość 8268686)
Oooj Olciu, teraz Ty... :glasiu: mam nadzieję że wytrzymasz jakoś, ja wytrzymałam to Ty też musisz
Dzięki za miłe słowa ale .. to cos powazniejszego . Mój dół jest coraz wieksz. I mam coraz bardziej dość zycia :(:( :cry: . żyć sie nie chce .