chromonikielnia - 2008-08-09 22:11 Dot.: 1994
O kufaa, przez 40 minut nadrabiałam całodzienne zaległości :mdleje: Julka i Dorota: posłałam zaproszenia na NK. Karolajna, a ja Ci nie zazdroszczę tego powodzenia u chłopaków:nie: Szkoda by mi było czasu na zajmowanie sie kretynami, co koło mnie latają ciągle:D Do mnie przyjechali gościowie, ciocia z wujkiem, dlatego mnie cały dzień nie było.
Jak mnie nie ma to wszyscy są, ale jak ja jestem to nie ma nikogo xD
Skoro pisałyście swoje laf stori to teraz ja Wam trochę po przynudzam sobą:-p
A to było tak, że kiedyś taka głupia dziewczyna z mojej klasy nagadała na mnie, że się bujam w takim kolesiu z naszej szkoły. No i były takie masakryczne plotki na mnie i na niego, że w ogóle byłam załamana. Każdy miał nas za parę, a najlepsze było to, że ja do niego nic nie czułam, ani on do mnie (przynajmniej tak mi się wydaje). To było jak byłam w 4 klasie. Dwa lata później zobaczyłam go. I coś mnie chwyciło. Dodam, że chłopak był 2 lata starszy i wtedy widziałam go ostatnio w 4 klasie na zakończeniu roku szkolnego. A później jak go zobaczyłam to doznałam 'olśnienia';) Po prostu się zabujałam, jak każde głupie 12 letnie dziewcze;) Fart nie fart, moje "bujanie się" trwało ponad pół roku. W sumie skończyło się niedawno. Ale między czasie zdarzyło się coś innego, równie badziewnego xD Miałam w klasie takiego chłopaka B. Siedziałam z nim w ławce przez całą 6 klasę. Nie lubiłam go, bo był wulgarny, popisywał się ciągle i w ogóle. Mimo tego starałam się traktować go na równo z innymi chłopakami z klasy. Z czasem jednak, zauważyłam, że on ciągle do mnie zagaduje, ciągle się o coś pyta i w ogóle. Puszczał mi strzałki na telefon, pisał SMSy, ale ja go ciągle zbywałam, nie dośc, że za nim nie przepadałam, to ta jego natarczywość już całkiem zepsuła mi opinię o nim. No ale w Walentynki on dał mi jakiś tam mały prezencik i kartkę. No a ja nic. Podziękowałam i wyszłam. To było w szatni, byliśmy tylko we 2. Kiedy przyszłam do domu, przeczytałam kartkę i się załamałam. Wcześniej wiedziałam, że chce się ze mną spotykać czy coś, bo tak szukał okazji do rozmów... ale po tej kartce na Walentynki to juz byłam pewna na 100%, że on czegoś chce. A wtedy cały cza myślałam o tamtym 2 lata starszym i robiłam sobie nadzieję, że w końcu do mnie napisze. Więc dawałam do zrozumienia B, że nic do niego nie czuję i nie chcę mieć z nim nic wspólnego. Po jakimś czasie zauważyłam, że się na mnie odgrywa. Kiedy na lekcjach mówiliśmy o zainteresowaniach czy coś i ja zaczęłam mówić, że lubię rocka, poezję i parapsychologię (:D). Parę dni później on się odgrywał, pieprzył, że rock to nie muzyka, że poezja to dla starców, a parapsychologia to wielki szit. No i tyle. Na koniec roku szkolnego mieliśmy tańczyć poloneza. Z kim tańczyłam? oczywiście z B. Masakra była. No ale teraz koleś nie chodzi do mojego gyma i mam spokój, bo wcale go nie widuję, chyba, że w kościele xD NO a z tym starszym to było tak, że dotarło do mnie, że on nic ode mnie nie chce, więc zaczęłam sobie powoli uświadamiać, że muszę o nim zapomnieć. Doszłam do tego w grudniu 2007. Wtedy też zaczęłam pisać na fotce z takim chłopakiem z mojej szkoły, Szymonem, też starszym o 2 lata:-p Znałam go tylko ze szkoły, a konkretniej z grupy teatralnej, do której oboje należeliśmy. Jakoś tak wyszło, że z tej fotki przeszliśmy na gg, tak się ciągnęło, ciągnęło... Aż w końcu on stwierdził, że kiedy widzi mnie w szkole to nie może patrzeć, że ja tak obojętnie koło niego przechodzę, że bardzo mu się podobam i coraz bardziej się we mnie zakochuje:rolleyes: Jak to czytałam to we mnie serce zamarło!:rolleyes:Najleps ze było to, że ani razu nie gadaliśmy ze sobą w realu:-p To było jakoś w lutym. Na ferie w szkole organizowali nam takie seanse filmowe. No i umówiliśmy się, że oboje na ten seans przyjdziemy. Okazało się jednak, że byliśmy tylko my dwoje i nauczycielka^^ Kiedy ona wyszła troche rozmawialiśmy, w sumie to j mu mówiłam, on tylko przytakiwał. Potem na gg powiedział, że nie był w stanie wydusić przy mnie ani jednego słowa, że zapieram mu dech w piersiach! :rolleyes: (Matko, jak to teraz pisze to aż mam w oczach łzy ze wzruszenia:rolleyes:) No i później na ferie też, spotkaliśmy się i jakoś tak wyszło, że... dałam mu buzi w policzek:) Na następnym spotkaniu, to było jakoś po Walentynkach, wyznał mi, że mnie kocha. Dostałam od niego bransoletkę, śliczną:) No i tak, ja i Szymon bardzo się kocham, jesteśmy ze sobą... no właśnie 14 sierpnia będzie już pół roku jak ze sobą chodzimy:):) Sorki, że tak długo, ale właśnie opisałam Wam to, co dla mnie było najważniejsze:rolleyes:
karolajna_roro - 2008-08-09 22:16 Dot.: 1994
ojeej jakie to romantyyczne. az sie lezka w oku kreci ;)
Monika1994 - 2008-08-09 22:17 Dot.: 1994
I ja również, chętna na orgię zawsze i wszędzie :pazurki: Mraaał :D
Aga, naprawdę fajne laf storii :) z tym B. to dziwnie wychodziło, napewno było Ci głupio jak tak Ty nic do niego nie czułaś a on skakał naokoło Ciebie jak wróbelek :D a z Szymonem to już w ogóle bajka ;) niby nic, a co się porobiło ;) powodzenia Wam życzę :* :)
edit. aa postanowiłam jednak coś więcej napisać, o :D ten B. to naprawdę cham, żeby się tak odgrywać :mad: powinien pogodzić się z tym, że go nie chcesz, a nie robić jakieś cyrki... A Szymon to chyba bardzo romantyczny jest, takie wyznanie w Walentynki i w ogóle to jego "zapieranie tchu w piersiach" jak Cię widział... Jejku, ja też bym chciała żeby ktoś się tak we mnie zakochał... :rolleyes: no, ale wiecie, tak w okręgu 10 km, a nie 450 :mad: ehh, dlaczego akurat ja muszę mieć pod górkę? :(
karolajna_roro - 2008-08-09 22:20 Dot.: 1994
no dokladnie :ehem: oby wam sie jak najdluzej ukladalo :cmok: ;)
a ja jem wlasnie pizze ^^ :D
chromonikielnia - 2008-08-09 22:22 Dot.: 1994
dzieki :) a z B. to masakrejszon było heh xD teraz to mi się chce z tego śmiać. A wiecie co jest najlepsze? że na tego B. mówili Gruby. A na mojego Szymona też mówią Gruby:rolleyes: xD Nie wiem, czemu, ale chłopaki z tą ksywą wyraźnie na mnie lecą:D:D
Monika1994 - 2008-08-09 22:24 Dot.: 1994
Zedytowałam poprzedni post, Aga przeczytaj bo to szczególnie do Ciebie (bo o Twoich przygodach :D). Smacznego Casanovooo :* :D podziel się! :D
chromonikielnia - 2008-08-09 22:31 Dot.: 1994
Cytat:
Napisane przez Monika1994
(Wiadomość 8534338) edit. aa postanowiłam jednak coś więcej napisać, o :D ten B. to naprawdę cham, żeby się tak odgrywać :mad: powinien pogodzić się z tym, że go nie chcesz, a nie robić jakieś cyrki... A Szymon to chyba bardzo romantyczny jest, takie wyznanie w Walentynki i w ogóle to jego "zapieranie tchu w piersiach" jak Cię widział... Jejku, ja też bym chciała żeby ktoś się tak we mnie zakochał... :rolleyes: no, ale wiecie, tak w okręgu 10 km, a nie 450 :mad: ehh, dlaczego akurat ja muszę mieć pod górkę? :(
Wiesz co ja z Szymonem mamy trochę łatwiej, bo mieszkamy od siebie niedaleko, ale, żeby on mógł do mnie dotrzeć to musi iść z buta przez 40 minut, bo jedyny autobus, który jedzie ze Złt. do Bn. to szkolny z naszego gimnazjum:eek::eek: Dlatego wiem, że mu bardzo na mnie zależy, bo gdyby chciał mieć dziewczynę tylko na pokaz to by tak do mnie nie zapieprzał, tylko znalazłby sobie kogoś na miejscu. Swoją drogą, moja koleżanka ma chłopaka, który mieszka na drugim końcu województwa, ale ma o tyle lepiej, że on jest starszy i przyjeżdża do niej mniej więcej raz na dwa tygodnie, teraz w wakacje trochę częściej... Ale sama widzę po niej, jak ciężko jest jej to wytrzymać... Najlepsze, że chłopak bardzo się dla niej poświęca:ehem: Bo przyjeżdża do niej już od roku.
Ale upierdzieliłyśmy wodę w jacuzzi... :cool: w brudnej zresztą też fajnie, tak "na dziko" :D to ja polecę po kisiel i bitą śmietanę (:diabelek:) :D:D
chromonikielnia - 2008-08-09 22:34 Dot.: 1994
ej dziewczynki, grzecznie tutaj proszę :-p heh xD
Monika1994 - 2008-08-09 22:35 Dot.: 1994
Aga, to świetnie że jemu tak zależy :) 40 minut jest jednak można poświęcić, żeby spotkać się z ukochaną osobą :) tamta koleżanka też ma fajnie, chociaż on do niej przyjeżdża... A moją sytuację to znasz, bo pewnie czytałaś moje laf stori :cool: a więc BEZ KOMENTARZA. Cholera :(
EDIT. a co znaczy słowo "grzecznie" ? :pazurki: szukałam w moim słowniku, tam takiego słowa nie ma :-p swoją drogą, Aga, właź do jacuzzi! :D:D
chromonikielnia - 2008-08-09 22:41 Dot.: 1994
nie mogę, mam pomalowane paznokcie! :pazurki: :D
karolajna_roro - 2008-08-09 22:42 Dot.: 1994
och ale wybornie :D
no ale ja juz musze leciec ;) bede o was snic!! :D :cmok:
narka szparka. ze tak powiem :D
:cmok:
chromonikielnia - 2008-08-09 22:44 Dot.: 1994
szparka:cool: papa:cmok: a haha Karolajn, zazdrość, bo mam fioletowe pazury!!:D :pazurki:
Monika1994 - 2008-08-09 22:50 Dot.: 1994
A ja mogę zazdrościć? :lol: Agaa, długie masz te pazury? :D
Szparka? :eek: rozkręcasz się laska :lol: pa paa, słodziuchastych senków :* :D
chromonikielnia - 2008-08-09 22:51 Dot.: 1994
No takie średniej długości, bo niedawno spiłowałam, bo się podniszczyły od płynu do szyb :( ale zazwyczaj są dłuuugie^^
edit: idę spać:* papa;) nareczka szpareczka:cool:
Monika1994 - 2008-08-09 22:56 Dot.: 1994
To faajnie, mi się podobają długie pazurki :D ja mam długie ale tylko niektóre, tzn. zazwyczaj najdłuższe mam na palcach małych i serdecznych, reszta zawsze mi się spiepszy i muszę skracać :( a najbardziej mnie wkurza że kiedyś, dawno temu obgryzałam paznokcie :mad: jak sobie myślę jakie długie bym teraz miała gdybym nie obgryzała, to mnie szlag trafia :mad:
olasia99 - 2008-08-10 08:31 Dot.: 1994
ja mam brzydkie, choduję . krotkie ró,zowe mam .. weźcie... ja chciałam być z karolajn sam na sam ! :D:D ale deobra. czworokącik mile widziany ;PPPP hee ;) potem opowiem co bylo bo musze skozystac z wc . ;dd
No to tak. Gdy zrywałam tapete zadzowniła do mnie sis ze one są na wiosce zey m przyjeżdżała . no to przyjechałam . No i fajnie . to tak Pojechalam i miałam być doi końca remontu itp . a one po 2 dniahc pojechały bo nie chciało im sie wydawac kasy na bilety żeby wrócić w tedy co ja a akurat wujaszek jechał na białystok to je zabrał . i ja miałam tma sama zostać . widzicie jakie chamki, pfff . No i jeszcze piotrka tam nie bylo . ehh . a takie mam wrazenie ze mi sie troche podoba :rolleyes: ackzolwiek jest troche w typie X . że pali, pije etcc ... n ale trudno. ma fajny charakter. patrze ze wszystkie ŁOBUZY :D mają fajne charaktery ;P no szczegol . ale wrocilam .. i nie doba mi sie pokoj brata. moj konczymy. mam dyleman . nie wiem ktory szlaczekw ybrac :cool: a nie wiem gdzieaparat pojde poszukam ;) potem wkleje zdj,ecia na wątek o pokoju nastolatki . moze mi doradza coś taaam xD
Dobra idę grać, zaglądnę do was za jakas godizne moze ;dd macie cos naopisac ;)
karolajna_roro - 2008-08-10 10:14 Dot.: 1994
Cytat:
Napisane przez chromonikielnia
(Wiadomość 8534649)
szparka:cool: papa:cmok: a haha Karolajn, zazdrość, bo mam fioletowe pazury!!:D :pazurki:
a ja wlasnie wczoraj zmylam, bo tez mialam :D teraz mam takie zwykle, bezowe (troche odpoczywaja :D)
olasia no faktycznie chamkii :cool: ;) jak juz skonczysz remont to koniecznie daj zdjecia pokojuu :ehem: :D
a ja wlasnie posprzatalam caaly dom :eek: bo rodzice za jakies 3 godz wracaja :D
olasia99 - 2008-08-10 10:16 Dot.: 1994
hehe ;)) a jak z dziadkiem ;P
karolajna_roro - 2008-08-10 10:22 Dot.: 1994
no wydaje mi sie ze spoko xd chyba nie powie :D
olasia99 - 2008-08-10 10:25 Dot.: 1994
fajny dziadek ;P a co on u ciebie robił tak w ogóle ?
karolajna_roro - 2008-08-10 10:33 Dot.: 1994
no po prostu przyszedl :D
olasia99 - 2008-08-10 10:44 Dot.: 1994
to ty sama w domu zostałas ;> jak to . nie rozumiem ^^ opowiedz mi ;>
karolajna_roro - 2008-08-10 10:57 Dot.: 1994
no tak :D na 13 dni moi rodzice wyjechali do chorwacji i zostalam sama w domuu :D dziadek chyba jakos dowiedzial sie ze robilam mala imprezke i w poniedzialek zlozyl mi niezapowiedziana wizyte. w lodowce znalazl piwo (dobrze chociaz ze tylko to :D) no i sie wkurzyl. ja zaczelam mu wmawiac ze to kolega mi na przechowanie zostawil i w ogole :D chyba w to nie za bardzo uwierzyl ale co tam :D no i tylu moich staraniach zgodzil sie ze powie rodzicom ze to jego :D
Monika1994 - 2008-08-10 11:08 Dot.: 1994
Aa nie ma tak dobrze, albo robimy wielokącik albo nic :D:D
Ale niedobre chamki :cool: a wiesz co, ja też sądzę że ŁOBUZY mają coś w sobie, coś takiego mrrr co do nich przyciąga :D ja też lubię łobuzów :D czekamy na zdjęcia pokoju :)
Casanovo, fajnie że dziadek jednak ustąpił :) trzymam kciuki żeby tak zostało ;) zaje....ie miałaś tak sama w domu tyyyyle czasu :slina: ja też tak chcę :D opowiedz coś o tej imprezie, na ile osób, jakie rozrywki mieliście (:pijemy:) i w ogóle :D
olasia99 - 2008-08-10 11:13 Dot.: 1994
pokoj mi sie nie podoba .. ta tapeta . yhgpfff . a pokarzcie swoje pokoje ?? a co z zasadzami dziewicstwa ! halo laski .;/
karolajna_roro - 2008-08-10 11:13 Dot.: 1994
1 załącznik(i/ów)
osob bylo baardzo malo gdyz to byl babski wieczor, grono najblizszych przyjaciolek (4 nas bylo ;)) ale i tak my same potrafimy sie niezle bawic :D a babski wieczor (a raczej noc bo spac poszlysmy o 5.30 :D) byl z okazji urodzin jednej z moich przyjacioleek :D i w ogole zrobilysmy jej taka surprise :D byl tort i tak swieczka wybuchajaca i takie czapeczki i balony (ktore potem mi przyczepily do balkonu :lol:) i w ogole bylo fajnie :D i nawet obejrzalysmy malo straszny horror :D nie wiem dlaczego ale jak my sie spotykamy to czesto horrory ogladamy :D krecilysmy nasza wersje d jak dekiel (czyli w naszym wykonaniu d jak debil :D) no i w ogole zaje.ioza :D
ps. zalaczam zdjecie mojego balkonu :D
Lanessa - 2008-08-10 11:13 Dot.: 1994
Tak, Monia, tu sa same lobuzy ;D
Nie pije, nie pale, nie mam zamiaru zadnego z tych nalogow. Moze dlatego, ze stracilam ojca przez alkohol. Ale chlopak z alkoholem od razu musi wywalac, ot.
A wlasnie, na co u chlopaka zwracacie uwage?
Bo ja na OCZY, WLOSY, RECE i sylwetke. Wyzszych i szczuplych lubie :D
karolajna_roro - 2008-08-10 11:17 Dot.: 1994
moj KONIECZNIE musi byc ode mnie wyzszy. !! poza tym to oczyy :ehem: no i tak ogolnie :D czy fajny czy nie :D
olasia99 - 2008-08-10 11:30 Dot.: 1994
Bardzo mi przykro, lanessa . Nie będe zagłębiać. :cmok: Skończmy ten temat .
Lanessa - 2008-08-10 11:33 Dot.: 1994
Cytat:
Napisane przez olasia99
(Wiadomość 8537340)
Bardzo mi przykro, lanessa . Nie będe zagłębiać. :cmok: Skończmy ten temat .
Pewnie to dziwne, ale moj ojciec to nie ejst dla mnie trudny temat. Pil, zostawil nas, zginal (tylko do cholery, nie wiem jak zginal! Nie wiem gdzie on ma grob!). I zostawil pokrecone losy a mi talent plastyczny :-p I mocny charakter, wiec mimo calego sk***lstwa jestem mu wdzieczna.
olasia99 - 2008-08-10 11:34 Dot.: 1994
mONIKO, POdaj mi jeszcze raz adres tej storny co tma sie te babke ma ;P
olasia99 - 2008-08-10 11:35 Dot.: 1994
Cytat:
Napisane przez Lanessa
(Wiadomość 8537383)
Pewnie to dziwne, ale moj ojciec to nie ejst dla mnie trudny temat. Pil, zostawil nas, zginal (tylko do cholery, nie wiem jak zginal! Nie wiem gdzie on ma grob!). I zostawil pokrecone losy a mi talent plastyczny :-p I mocny charakter, wiec mimo calego sk***lstwa jestem mu wdzieczna.
Moj wujek pije . Takie cyrki sie robią, że hej . Nie przyznaję się że go znam . Eh . Nie lubię go . Ale to choroba jak każda inna . O .
Monika1994 - 2008-08-10 11:36 Dot.: 1994
Ja niestety pokoju nie pokażę, bo jak zwykle mam burdel :D i mam pokój z bratem, więc za stylowo nie jest :cool: pokażę Wam za jakiś rok, jak się przeprowadzę :D mogę Wam jedynie załączyć zdjęcie budowy mojej chałupy, ale nawet jeszcze nie ma tam zalążka mojego pokoju, więc... :D miałam wczoraj myśleć nad tą listą, ale malowałam paznokcie a potem mi się chciało spać i :upa: :D
Oo jacieee ale kolorowe baloniki :party: :D fajnie tam miałyście na tej imprezie :D ja chyba niedługo ognisko zrobię, nie wiem... Nie wiem kogo zaprosić :D ale dobra, mniejsza :D ahaa, i my z kumpelą nakręciłyśmy naszą wersję Lost, czyli "Podgubieni :drzwi-strach:". Miałyśmy taką bekę że się we łbie nie mieści :lol:
Mi też przykro Dorotko, naprawdę :( smutne, że tyle młodych osób ma z alkoholu zabawę i fun, a nawet sobie nie zdają sprawy że tylu ludzi przez to ginie :( ale skończmy temat, to bardzo delikatna rozmowa i nie będziemy o tym gadać bez Twojej wyraźnej potrzeby lub ochoty :przytul:
edit. dopiero doczytałam nowe posty. To dobrze że to nie jest dla Ciebie trudne, lepiej przecież być twardym a nie się załamać. I dobrze że go całkiem nie znienawidziłaś. Naprawdę podziwiam :ehem:
Ja u chłopaków zwracam uwagę na oczy, uśmiech, sylwetkę, no i ofc charakter :D ale z wyglądu właśnie najbardziej oczy i uśmiech :)
Ja Cię nie ignoruję Oluś, naprawdę przepraszam, ale umysłem jestem w kuchni przy obiedzie i zapomniałam wyszukać tego linka :D a o jakich sposobach mówisz? to o dziewictwie? :D
karolajna_roro - 2008-08-10 11:45 Dot.: 1994
Monika no u nas tez niezla bk byla :D i smacznego ;)
a co to za strona w ogole? ;)
co tam slychac u wass ? :D
ja niedlugo bede leciec ;) i pewnie bede wieczorkiem krotko ale bede :D
Monika1994 - 2008-08-10 11:45 Dot.: 1994
Eeej niee, nie wystarczy! :D jak się chcesz rejestrować to zrób to przez ten link, to praktycznie tak samo, nic Cię nie kosztue, a ja dostanę wirtualne pieniążki :D no chyba że nie chcesz mi pomóc :cool:
edit. bo musisz ją ubrać! :D kurde, zarejestrowałaś się już i nie przez mojego linka :cool: no dobra, nie to nie :cool:
Karolajna u mnie po staremu :D właśnie na mnie czeka obiad, a ja ciągle nie mogę się oderwać od tego wątku :D no nic, idę. Co u Ciebie? ;)
Maizy - 2008-08-10 11:46 Dot.: 1994
Lanessa, tęsknisz za nim ?
tak w ogóle to dzień dobry. ;* widzę, że nowy temat obrałyście - chłopcy :slina: musi być wysoki, wysportowany i z poczuciem humoru, ideałów nie ma, więc nie szukam.
idę do kościoła, napiszę później.
Lanessa - 2008-08-10 11:49 Dot.: 1994
Cytat:
Napisane przez Maizy
(Wiadomość 8537554)
Lanessa, tęsknisz za nim ?
tak w ogóle to dzień dobry. ;* widzę, że nowy temat obrałyście - chłopcy :slina: musi być wysoki, wysportowany i z poczuciem humoru, ideałów nie ma, więc nie szukam.
Za kim...? Ano poczucie humoru konieczne i spontaniczny! Ja jestem baaaaardzo spontaniczna tak wiec mi to potrzebne :)
Monia, jej, jaka ty..mila :cojest: Chcialabym pogadac z kims kto rozjasnilby mi rodzine od strony ojca. Ale o moich losach nie ma co mowic, bo to bardzo nieciekawa historia. Bardzo.
karolajna_roro - 2008-08-10 11:49 Dot.: 1994
a u mnie calkiem, calkiem :D w sumie to nic ciekawego :D a ja na obiad nie bede miala nic :cool: :-p no chyba ze pojedziemy do jakiejs restauracji jak juz rodzice wroca :ehem: ;)
Monika1994 - 2008-08-10 11:53 Dot.: 1994
Dorota, a co ja niemiłego zrobiłam/powiedziałam? :eek:
Lanessa - 2008-08-10 11:56 Dot.: 1994
Cytat:
Napisane przez Monika1994
(Wiadomość 8537663)
Dorota, a co ja niemiłego zrobiłam/powiedziałam? :eek:
Wlasnie nic. Mialam na mysli, ze jestes bardzo kulturalna, taktowna i az mi sie tak cieplo zrobilo :) :cmok: Tyle ze ja ukladam dziwnie zdania :D
karolajna_roro - 2008-08-10 11:56 Dot.: 1994
a co do chlopakow to moj koniecznie ma byc wysportowany. musi cos trenowac! najlepiej siatke :cool::D
kurdee mam czkawkeee :D
olasia99 - 2008-08-10 11:57 Dot.: 1994
Monika, kurna mać . Napisz jakis proadnik. A ska wziąć pieniądze? tylko za rozesłanie ?? cyz opracowac czy cos. pomuszcie mi ;((( ;PPPP mowie jak 7 latka, nie >?
Monika1994 - 2008-08-10 12:03 Dot.: 1994
Aaaj Dorota to mnie nieźle wystraszyłaś, ja myślałam że zrobiłam coś nie tak i Ty to tak ironicznie mówisz :D łee tam, ja nie jestem taka znowu kulturalna... :cool: nie no, jestem, ale tylko jak się staram :D
Casanova, BUUU! :eek: przeszła czkawka? :lol:
Olasia zaraz Ci wszystko wyjaśnię :przytul: napiszę wszystko co i jak, ale na notatniku narazie, bo to będzie trochę trwało :) zaraz postaram się wkleić i Ci jakoś pomóc :*
Dziewczyny, jem bitą śmietanę z wiśniami prosto z garnka :cojest: aaaale pyszna :lol: chcecie trochę? :D:D
karolajna_roro - 2008-08-10 12:06 Dot.: 1994
O BOZEE! ZAWAL SERCA! :eek: nie strasz taak! ale ok, przeszla :D
ja chce, ja chceee! :slina: :D
olasia99 - 2008-08-10 12:07 Dot.: 1994
ty nie jedz a pisz
karolajna_roro - 2008-08-10 12:11 Dot.: 1994
ox dziewczyny ja lece ;) bede wieczorkiem jakos to wam powiem co i jak bo chyba jutro wyjezdzam ;)
narka szparkaa :cmok::cmok: (widzialam ze bardzo wam sie to spodobalo :D)
Monika1994 - 2008-08-10 12:13 Dot.: 1994
Ahahaha :D straszna jestem, wieeeem :pazurki: kiedyś jak zrobiłam taką straszną minę na wzór Klątwy do lustra, to się potem bałam iść do łazienki po ciemku :hahaha: masz śmietanyyy! *rzuca śmietaną* :rotfl:
Ola, nie nerwowo, już zjadłam :D zaraz się wezmę za pisanie :D
edit. Szparka! :D
olasia99 - 2008-08-10 12:20 Dot.: 1994
zaraz ? zaraz to za długo . pisajta już wżeee :lol:
Monika1994 - 2008-08-10 12:32 Dot.: 1994
Już piszę :D powiedz mi jeszcze jedno. Jak u Ciebie z Angielskim? Rozumiesz to wszystko co jest na tej stronie? Bo to zdecydowanie by pomogło :) ale jak nie znasz to i tak jakoś damy radę :D i powiedz mi jeszcze, co ja mam Ci wytłumaczyć, tak dokładniej? Napisałam już sposoby na zarabianie kasy, a nie wiem co jeszcze pisać :cool:
olasia99 - 2008-08-10 12:38 Dot.: 1994
Ja edytuje . Wszystko bez ładu i składu, trzeba jeszcze raz, przepraszam. Mam nadzieję że nie dostanę bana za usunięcie całej poprzedniej wiadomości. Tak, trzeba myśleć, zanim się coś doda. :) to tak: Angielski znam w miarę dobrze, a jak nie to słownik. Tylko, że mam wszystkie rzeczy w pudłach póki nie skończy się remont i nie mogę znaleźć. Nie mogę nawet znaleźć aparatu. O informacje dotyczące MB chodzi mi podstawowe, jakoś sobie poradzę. Szukałam poradników - nie znalazłam więc wszystko w Twoich rękach :) Do dzieła ! * jak chcę kupić różne rzeczy to klikam na ADD i tam po prawej stronie się pokazuje lista, co chcę kupić . I jak kupić ? Bo jakoś niektóre rzeczy kupiłam, ale nie wiem na co kliknęłam, niestety. * Jeżeli chcę kupować, to oczywiście następna gwiazdka brzmi : jak zarabiać kasę. * Które miejsca co oznaczają w mieście * Jak kupię zwierzątko to jak się nim opiekuje * Niektóre gry są trudne . Z nich się zarabia pieniądze zapewne ? Niektórych mi już zabroniono. Czyli, że mogę grać raz dziennie w jedna ? Nie rozumiem . * O co chodzi w tej grze z pocałunkami ? Grałam i przejść nie mogę . * Malować się to można tylko usta i oczy ? Jak nie to co można jeszcze i w jaki sposób * Jak mieć chłopaka ? Skąd chłopak się bierze ? To są prawdziwi gracze jacyś ? Jak nie to jemu tez muszę coś kupować ? Na jakieś dance poszłam . Dobrze zrobiłam ? Poszłam tam i nie mogę wejść w te miejsce gdzie jest poszukiwanie chłopaka. Jest napisane: "You have already tried to find a boyfriend today! Take it easy bimbo - don't try too hard - thats not cool!. Don't over do it - try again tomorrow!!!" ... Tam na głowym profilu, gdzie pisze ile ona waży, jak wygląda itp. sa po prawej dwa kwadraty. Jeden to taniec drugi, wyżej to coś z chłopakami. Nie mogę w te wyżej wejść bo weszłam do tańca. Dlaczego? * Jak się najeść to wiem, ale tam jest jeszcze zadowolenie i thirst jakiś . Co to te thirst i jak to podwyższyć ? I jak zadowolić ? Mam przy thirście i zadowoleniu 0 % . To dobrze ? * Jak przejść do następnego levelu ? * Nie jestem pewna, ale chyba kupiłam dom :P Gdzie on jest ? * Mam coś takiego: (przypuszczam że 63 to pieniądze, a 143 to co to ? ) 63 Bimbo Dollars 143 Bimbo attitude * Moje statystyki są takie : (czyli, że mam tego thirsta za mało i jedzenia ? Czyli wesolości za dużo, tak ? ) Thirst : 0 % Hunger : 0 % Happiness : 102 % Jak się ubrać i malowac to wiem. Ale cos myślę, że za mało tego malowania. Tylko oczy i usta ? Acha, i czesać umiem. Fryzury tez takie sobie. oO
Monika1994 - 2008-08-10 13:14 Dot.: 1994
Więc tak. Zarabiasz poprzez kilka sposobów.
1. Znajdujesz pracę (zakładka City -> potem na dole Job Center -> tam klikasz Start the training course i zaczynasz trzydniowe szkolenie, po 3 dniach dostaniesz pracę i będziesz codziennie zarabiać 50 Bimbo Dollars). 2. Masz chłopaka (zakładka My Bimbo -> My boyfriend -> i tam ten pierwszy przycisk żeby zacząć szukać chłopaka. Nie znajdziesz go od razu, a możesz szukać tylko 2 razy dziennie. Jak znajdziesz to będziesz zarabiać codziennie 50 BD.) 3. Grasz w gry (zakładka Games -> gry na kasę: Mastermind, Scratch games. Grasz i dostajesz kasę.) 4. Możesz doładować sobie konto sms'em lub z konta internetowego, sms jest za 10,89 czy coś koło tego i dostajesz 10 000 BD. 5. Jak już będziesz w 4 rundzie to możesz wysyłać link do znajomych, żeby rejestrowali się przez niego, i wtedy dostajesz 500 BD :cool: jak będziesz chciała to możemy się kiedyś tak nawzajem dofinansowywać :D 6. Możesz zarabiać biorąc udział w takich jakby wyborach miss za kasę (na boku jest napis Challenges, tam z boku wybierasz jakąś inną dziewczynę i jeżeli ona przyjmie wyzwanie, zaczynają się zawody. Serwis poróbnuje która z Was jest drożej ubrana, ładnie uczesana i umalowana, zgrabniejsza i szczęśliwsza, liczy się też trochę BA, czyli Twoje punkty na całym serwisie. Ta która wygrywa zgarnia kasę, o którą się założyłyście, a to która przegrywa płaci :-p)
A teraz poodpowiadam na pytania :)
Ja zaczynalam od ubrania tymi podstawowymi rzeczami, potem starałam się wypełniać misje (ostatnia zakładka, Goals. Tam masz wszystko co musisz zrobić żeby przejść na następny poziom.
Ciuszki kupujesz w Nine's, klikasz na wybrany ciuch, pojawia się on w tabelce po prawej stronie. Jak masz już wybrane couchy i chcesz zapłacić, klikasz Proceed to checkout i masz kupione ciuszki :-p
W mieście kolejno: - agencja nieruchomości, tutaj możesz kupić lub wynająć mieszkanie - bank, tutaj możesz wybrać sposób płatności żeby dostać BD, tam np. możesz zapłacić tym sms'em - klub, tam możesz znaleźć chłopaka (pierwsza opcja) lub potańczyć (druga opcja), co poprawia Twój nastrój :) - siłownia, jak kupisz karnet (300 BD) to możesz tam ćwiczyć i chudnąć, jeśli jest taka potrzeba - biuro pracy. Tam przechodzisz szkolenia żeby mieć pracę :) - supermarket. możesz kupić jakieś jedzenie lub słodkości, których nie ma jeszcze w zakładce "shop" - sklep. Tu kupujesz jedzenie, picie, jedzenie i picie dla zwierzaka, kartę na siłownię i takie tak różne ;) pamiętaj, że Bimbo nie może być głodna! (ja czekam aż będzie miała jakieś 40-50% głodu pragnienia i wtedy ją karmię, żeby była na 0% :) jak będziesz ją karmić za często to przytyje) - sklep z ciuchami - centrum urody. Tu możesz iść do fryzjera, kosmetyczki (malujesz tylko usta i oczy), solarium, peeling (rozjaśnia skórę) - sklep zoologiczny. Tu kupujesz zwierzaka lub różne akcesoria dla niego :) - biblioteka, tutaj zdobywasz punkty IQ (potrzebne potem w pracy i w zdobywaniu kolejnych poziomów) - klinika, tutaj możesz sobie zrobić operacje plastyczne lub porozmawiać z psychologiem (poprawia nastrój)
nie radzę kupować zwierzątka tak na wstępie, bo na nie też sporo wydajesz, musisz je karmić, chodzić na spacery, myć chyba, a jak je zagłodzisz to odbierają Ci 1/3 wszystkich punktów :-p bardziej dla zaawansowanych ;)
w niektóre gry można grać raz, w niektóre 2 razy dziennie. na początku wydają się trudne, ale jak potem będziesz miała wprawę to ułożysz trudne puzzle w minutę :p:
w grze z pocałunkami musisz całować wyskakujących chłopaków :D jak nazbierasz punkty na dany poziom to dochodzą punkty ogólne :) czasem jest jakiś błąd i jak już się wygra, to się resetuje i trzeba od nowa grać, i tak w kółko :cool: nie całuj tego bruneta w zielonym, bo on odejmuje punkty xP więc jak grałaś i nie możesz przejść, to pewnie to ten błąd.
Zdobywanie chłopaka już opisałam wyżej ;) napiszę jeszcze raz. na tej głównej stronie klikasz pierwszy kwadrat z napisem My boyfriend, ten pod spodem to Twoje mieszkanie :D klikasz tego boyfrienda, a potem to pierwsze. skoro wyskakuje Ci ten napis to znaczy że dzisiaj już go szukałaś, ale nie znalazłaś ;) chłopak to nie jest prawdziwy gracz, nic z nim nie musisz robić, on tylko daje kasę :D
No jak poszłaś na tańce to dopiero za 30 minut możesz robić coś dalej. Ten komunikat co skopiowałaś to znaczy, że nie możesz już dzisiaj szukać chłopaka, musisz czekać do jutra :)
Thirst to pragnienie. Wodę musisz pić, albo mleko sojowe ;) jak masz 0% to jesteś całkiem napita :D im więcej procent tym bardziej jej się chce pić :) zadowolenie to im więcej procent tym bardziej jest szczęśliwa, na początku to masz chyba 100% ;)
dom raczej wynajęłaś. fizycznie to go nie ma, ale on codziennie dostarcza Ci punkty i codziennie za niego płacisz. dom jest potrzebny do przechodzenia kolejnych leveli, więc dobrze że go kupiłaś ;)
Bimbo Attitude to Twoje punkty. Zdobywasz je na multum sposobów, od mieszkania, przez gry, po chodzenie do fryzjera :)
Poprawiasz nastrój chodząc na tańce lub jedząc jakieś smakołyki, czekoladę, truskawki itd ;)
Mam nadzieję że to już wszystko i że napisałam to dość zrozumiale :D nie chce mi się czytać od początku, najwyżej będą drobne błędy :] jak by co to pytaj :) i nie martw się, nie zbanują Cię, ja tak zrobiłam już 2 razy i nic mi nie jest :D
olasia99 - 2008-08-10 13:37 Dot.: 1994
Jak tka robilam więcje niż dwa razy .. no jakos sobie poradze . ;PP tlyko ja juz na tych tancach jestem troche wiecej niz 30 min . jak z nich wjsc ;> jaka jest prawidlowa waga ? ja waze 127.82 Lbs mozna tutuaj umrzec ? edit: nie rozumiem tych misji . ;/ a o co chodzi w tej grze mastermind ?? ;P
Monika1994 - 2008-08-10 13:49 Dot.: 1994
Można umrzeć, jak najbardziej :D można też zachorować... ja nie będziesz karmić Twojej Bimbo to tak będzie ;) a z tych tańców to samo wychodzi, jak się skończy odliczanie tam to zobaczysz komunikat że Ci się polepszył nastrój i znowu możesz iść ;) chłopaka szukasz TYM PIERWSZYM PRZYCISKIEM, nie na tańcach :ehem: idealną wagę masz podaną na stronie głównej, jest to 127 Lbs. Nie musi być zawsze idealnie, ja miałam już lekko ponad 129 i lekko ponad 124, a to naprawdę małe odstępstwa :p:
olasia99 - 2008-08-10 13:57 Dot.: 1994
okej , ja idę . Na gadu będę :D hyhy ^^11207311 :rolleyes::D Jutro popatrze . Nic sie nie stanie jak zostawie ja na jakies 16 godizn samą :D ?
Monika1994 - 2008-08-10 14:03 Dot.: 1994
Nic a nic się nie stanie :D ja ją zostawiałam na jakieś 2 dni, żyła i miała się dobrze, tylko troszkę głodna była :-p zaklikam do Ciebie na Gadu :p:
olasia99 - 2008-08-10 14:08 Dot.: 1994
fajnie . :D Tylko, ja nie wiem czy mam wciąż subskrypcję na eragg :cry: jeżeli nie to mnie nie będzie . Mam takiego wewnętrznego lenia że nie pojde do sklepu ^^ Albo nie, okeeej . Mam subskrypcje ^^ Cya LACHONY ^^
K!nguśś - 2008-08-10 14:15 Dot.: 1994
O, witajcie dziewczyny! Wreszcie znalazłam wątek odpowiadający mojemu rocznikowi. Przejrzę temat cały potem, bo teraz zmykam do parku pobiegać i poćwiczyć z psem nową sztuczkę - cofanie (szkolenie klikerowe) :cmok:
Monika1994 - 2008-08-10 14:21 Dot.: 1994
Heeej Kinguś ;) czekamy aż odpowiesz na pytania na pierwszej stronie wątku :) mamy nadzieję że będziesz się często udzielać ;) jakiego masz psa? :D
JKYAFD - 2008-08-10 15:37 Dot.: 1994
Ja również witam Kinguś :ehem: { tak mamy się do Ciebie zwracać? :rolleyes: } Jakoś tak tutaj sie teraz cicho zrobiło nie? Aga fajna ta Twoja miłosna historia. Szczęścia dużo, dużo życzę oraz wytrwałości :cmok: Musi chłopakowi naprawdę zależeć, i fajnie. :rolleyes: A B. się nie przejmuj, się chłopaczyna po prostu zakochał. I być może niezbyt wiedział jak to okazać :-p No coś ci "Grubi" wyraźnie do Ciebie ciągną :D Karolajna jakie miałaś piękne i kolorowe balony na balkonie, fajnie to wyglądało :-p Olusia fajnie że już jesteś :cmok: I jak nikt nie tęsknił jak ja tęskniłam :D A pokoju nie pokaże bo mam z siostrą i nie jest tak jakbym chciała żeby było.